Leki refundowane: veto lekarzy i farmaceutów dla ustawy refundacyjnej

Lekarze i aptekarze straszą, że jeśli resort zdrowia nie zmieni przepisów, to pacjenci od stycznia nie kupią leków refundowanych

Publikacja: 02.12.2011 08:02

Lekarze i aptekarze straszą, że jeśli resort zdrowia nie zmieni przepisów, to pacjenci od stycznia n

Lekarze i aptekarze straszą, że jeśli resort zdrowia nie zmieni przepisów, to pacjenci od stycznia nie kupią leków

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Czarne chmury zbierają się nad ustawą refundacyjną. Ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku, a już wczoraj do Trybunału Konstytucyjnego zaskarżył ją Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Lekarze uważają, że niekonstytucyjne są przepisy, które pozwalają Narodowemu Funduszowi Zdrowia karać ich finansowo za wystawienie recepty na lek refundowany pacjentowi nieubezpieczonemu. Związkowcy zaskarżyli też regulację dyscyplinującą lekarzy za to, że farmaceutyk ze zniżką wykupi osoba niepotrzebująca go ze względów medycznych.

Oprócz działań prawnych OZZL razem z samorządem lekarskim od kilku tygodni zbiera podpisy pod petycją w sprawie zmiany niekorzystnych dla nich regulacji.

– Zamiast badać pacjenta w gabinecie, jesteśmy obciążani co raz to nowymi obowiązkami biurokratycznymi. Nie mamy przecież centralnej bazy ubezpieczonych, którą dysponuje NFZ, dlaczego więc karze się nas za to, że nieuprawniony pacjent kupi sobie lek – mówi Zyta Kazimierczak-Górska, prezes Beskidzkiej Izby Lekarskiej.

Lekarze zapowiadają, że jeśli resort nie zmieni przepisów, to po Nowym Roku pacjenci nie kupią leków ze zniżką. Będą wystawiać recepty tylko na leki pełnopłatne.

Czarę goryczy w środowisku lekarskim przelało ostatnio zaproponowane na nowo rozporządzenie w sprawie recept. Zmienia ono ich wzór i zobowiązuje lekarzy do wpisywania na dokumencie, jaki procent wartości leku refunduje NFZ. Jeśli się pomylą, też mogą być karani.

Farmaceuci zapowiadają ponadto, że od stycznia w aptekach w ogóle nie będzie można kupić leków refundowanych. Według ustawy refundacyjnej, apteki na ich sprzedaż powinny podpisać umowę z NFZ. Bez niej nie zwróci im zniżki, z jaką wydały farmaceutyk choremu.

Już w czerwcu resort zdrowia przygotował projekt rozporządzenia określającego wzór umowy, ale oprotestowali go aptekarze.

– Jest nie do przyjęcia, bo stawia nas w nierównorzędnej pozycji w zderzeniu z NFZ. Umowa pozwala, aby płatnik mógł karać nas finansowo za wszelkie nieprawidłowości związane z realizacją recept, np. jej nieczytelność – mówi Marek Jędrzejczak, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Piotr Olechno, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, uspokaja, że prace nad wzorem umowy wkrótce się zakończą. Aptekarze proponują jednak resortowi, aby umów w ogóle nie podpisywać i sprzedawać leki na starych zasadach.

– Nowa rzeczywistość prawna nie pozwala, aby apteki dostały refundację za leki na innej podstawie niż umowa. Farmaceuta niemający umowy musiałby z własnych środków finansować pacjentom leczenie – zauważa Paulina Kieszkowska-Knapik, adwokat z kancelarii Baker & McKenzie.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.nowosielska@rp.pl

Czytaj także w serwisach:

Sfera budżetowa

»

Lekarze i pielęgniarki

Prawo dla Ciebie

»

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów