Refundowane będą paski do glukometrów dla wszystkich pacjentów z intensywną insulinoterapią, wymagającą co najmniej trzech wstrzyknięć insuliny na dobę, będą dostępne za odpłatnością ryczałtową. Oznacza to, że z 12 rodzajów pasków połowa będzie dostępna za opłatą ryczałtową wynoszącą 3,20 zł. Będą one dostępne m.in. dla dzieci, pacjentów z cukrzycą typu I, kobiet ciężarnych z cukrzycą oraz dla pacjentów używających pomp insulinowych. Pozostałe paski będą dostępne dla pacjentów za niewielką dopłatą, wynoszącą maksymalnie 6,16 zł.
- Uspokoić też mogę pacjentów po przeszczepach: na liście znajdą się dwa typy leku immunosupresyjnego, również dostępne w ryczałtowej cenie 3,20 zł. Dostępny też w cenie ryczałtowej będzie lek dla osób po przeszczepach, zapobiegający infekcjom pooperacyjnym. Negocjacje w tych sprawach były prowadzone do ostatniej chwili - zapewnił minister.
- Leki przeciwbólowe stosowane w chorobach nowotworowych, w formie plastrów, będą dostępne we wszystkich dawkach i etapach leczenia choroby w cenie ryczałtowej. Silny lek przeciwbólowy stosowany w bólach przebijających będzie dostępny ryczałtowo. Drogi, ale niezwykle skuteczny lek stosowany na neutropenię po cyklach chemioterapii wprowadzamy również na listę refundacyjną - zapowiedział Arłukowicz. Zapewnił też, że leki wziewne dla dzieci chorych na astmę, leki dla osób chorujących na schizofrenię, chorobę Parkinsona były przedmiotem negocjacji prowadzonych niemal do ostatniej chwili. Dzięki nim mogły uzyskać cenę akceptowalną dla pacjentów.
- Rozumiem lęk przed nowym, ale jestem zdeterminowany, by polityka lekowa w Polsce się zmieniła. O skuteczności i zasadności stosowania leku będą decydować lekarze, a nie koncerny farmakologiczne - podkreślił Arłukowicz.
Minister zapewnił także, że wprowadzanie nowej ustawy jest monitorowane w całej Polsce. Zapowiedział, ze jest zdeterminowany i zamierza dokończyć wprowadzane od kilku lat zmiany w polityce lekowej w kraju.
Jak zaznaczył , rozmowy o tak trudnych kwestiach jak lista leków refundowanych nigdy nie są łatwe. Bartosz Arłukowicz podkreślił, że stworzenie nowych zasad jest konieczne, by polscy pacjenci mogli korzystać z nowoczesnych medykamentów. Dodał, że to dobro chorych jest na pierwszym miejscu dla twórców nowych zasad, a nie - jak zarzuca resortowi część opozycji - zysk. Według Arłukowicza, nowa ustawa refundacyjna w pewnych sprawach narusza interesy koncernów farmaceutycznych. Dlatego też - zaznaczył - od kilku miesięcy mamy do czynienia z chaosem medialnym. Minister zdrowia zwrócił uwagę, że chodzi o branżę wartą wiele milionów złotych, a osoby, które czerpią z niej zyski, będą broniły starych zasad.