Brytyjski koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline osiągał ogromne przychody ze sprzedaży dwóch refundowanych leków, które promowano wśród polskich lekarzy akcją „Patron". Kwota refundacji wyniosła ponad 370 mln zł w ciągu czterech lat – wynika z danych NFZ dla „Rz".
Chodzi o Seretide i Vizendo, leki przeciwastmatyczne, stosowane także przy przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc i eozynofilowym zapaleniu oskrzeli. W 2010 r. były nowością na polskim rynku farmaceutycznym.
CBA i FBI
Łódzka prokuratura twierdzi, że akcja „Patron" (prowadzona w latach 2010–2012; miała też cele edukacyjne; ponadto w jej ramach firma użyczała lecznicom sprzęt diagnostyczny) nosiła znamiona korupcji. Lekarze mieli dostawać po 500 zł brutto za przeprowadzenie pogadanek i szkoleń. Te jednak – zdaniem CBA i śledczych – były fikcją. W rzeczywistości lekarze mieli dostawać pieniądze za wystawianie recept na dwa wspomniane leki.
Zarzuty korupcyjne ma w tej sprawie już łącznie 13 osób, w tym Edyta N. z łódzkiego oddziału GSK oraz lekarze tamtejszych przychodni. Jeden z nich został już za to skazany w ubiegłym roku.
Jak ujawniła wczoraj „Rz", Centralne Biuro Antykorupcyjne będzie badać, czy podobny mechanizm w akcji „Patron" funkcjonował w całej Polsce. CBA zainteresowało sprawą amerykańskie FBI, by z jego pomocą sprawdzić, czy koncern wiedział o łapówkach i czy dawał na nie przyzwolenie.