Reklama
Rozwiń

Bunt medyków przeciw korporacji

Zapowiedź podwyższenia składek na rzecz lekarskiego samorządu wywołała największy od lat protest w środowisku.

Publikacja: 23.09.2014 02:00

Bunt medyków przeciw korporacji

Foto: rp.pl

12,6 tys. – tylu medyków podpisało się już pod petycją  przeciw działaniom Naczelnej Rady Lekarskiej. – Każdy użytkownik portalu  jest weryfikowany, by była pewność, że jest lekarzem – tłumaczy psychiatra Michał Feldman, twórca serwisu Konsylium24.pl, w którym powstała petycja.

Lekarzy i lekarzy dentystów w Polsce jest 180 tys., więc  protest poparło już 7 proc. z nich. Liczba może robić wrażenie, szczególnie że podpisy są zbierane dopiero od tygodnia. Bunt wywołało podniesienie składki obowiązkowo płaconej przez lekarzy, jednak w rzeczywistości ma też związek ze złą oceną, którą medycy wystawiają swojemu samorządowi.

Składka wynosi 480 zł rocznie, a od stycznia 2015 r. wzrośnie do 720 zł. Powód? Prezes  Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz wyjaśnił to w emailu, który wysłał do lekarzy. Tłumaczył, że w Polsce opłaty należą do najniższych w UE, a wyższe składki płacą m.in. adwokaci i notariusze. „Podwyżka w połowie uwzględnia inflację z ostatnich 6 lat, kiedy składka nie była podwyższana" – napisał. Nie wszyscy lekarze zgadzają się z argumentem, że nowa wysokość składki jest adekwatna do ich zarobków. – Są specjaliści, którzy zarabiają 110 zł za godzinę, ale i tacy, których stawka wynosi 30 zł. Dla niektórych to może być wydatek – zauważa prof. Leszek Czupryniak, diabetolog. Michał Feldman uważa jednak, że w proteście nie chodzi tylko o pieniądze. – Lekarze mają poczucie, że ich władze się z nimi nie komunikują, a samorząd oderwał się od swojej służebnej misji – mówi.

Izby zajmują się m.in. przyznawaniem prawa do wykonywania zawodu, organizują szkolenia i zapewniają  opiekę prawną. Wielu lekarzy uważa jednak, że tych działań nie widać, a kontakt z izbą ogranicza się do otrzymywanej co miesiąc darmowej gazetki. – Izba jest mało skuteczna w dialogu z rządem, co przekłada się na gorsze ustawy w ochronie zdrowia – mówi były minister zdrowia Marek Balicki.

Naczelna Izba Lekarska tłumaczy, że skuteczność ma poprawić podniesienie składki. W emailu do lekarzy jej prezes obiecuje m.in. lepszy dostęp do szkoleń, pomoc socjalną i zwolnienie ze składki osób powyżej 75. roku życia. – Przyjmujemy uwagi od lekarzy i lekarzy dentystów – mówi rzecznik izby Katarzyna Strzałkowska, ale dodaje, że wycofanie się z podwyżki „nie wydaje się prawdopodobne".

Reklama
Reklama

12,6 tys. – tylu medyków podpisało się już pod petycją  przeciw działaniom Naczelnej Rady Lekarskiej. – Każdy użytkownik portalu  jest weryfikowany, by była pewność, że jest lekarzem – tłumaczy psychiatra Michał Feldman, twórca serwisu Konsylium24.pl, w którym powstała petycja.

Lekarzy i lekarzy dentystów w Polsce jest 180 tys., więc  protest poparło już 7 proc. z nich. Liczba może robić wrażenie, szczególnie że podpisy są zbierane dopiero od tygodnia. Bunt wywołało podniesienie składki obowiązkowo płaconej przez lekarzy, jednak w rzeczywistości ma też związek ze złą oceną, którą medycy wystawiają swojemu samorządowi.

Reklama
Ochrona zdrowia
Szpital nie powinien zarabiać
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Ochrona zdrowia
NFZ to najtańszy płatnik publiczny w Europie, ale nie ma powodów do dumy
Ochrona zdrowia
Wiceprezes NFZ: Popieram częściowe zamrożenie płac w ochronie zdrowia
Ochrona zdrowia
Opieka koordynowana na pół gwizdka
Ochrona zdrowia
Finał polskiej prezydencji z troską o dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama