Arktyka ociepla się mniej więcej czterokrotnie szybciej niż reszta świata, a w 2023 roku doświadczyła najcieplejszego lata w historii.
Jeśli pokrywa lodowa Grenlandii ulegnie całkowitemu stopnieniu, poziom mórz na świecie podniósłby się o ok. 7 metrów, powodując potężne zniszczenia dla miliardów mieszkańców wybrzeży. Ta katastroficzna wizja może być bardziej prawdopodobna niż wcześniej oceniono, gdyż według najnowszego badania naukowców z Jet Propulsion Laboratory NASA, pokrywa lodowa Grenlandii topnieje znacznie szybciej niż sądzono.
Ile lodu traci Grenlandia? Nowe dane
W badaniu opublikowanym na łamach czasopisma „Nature” wykorzystano niemal 240 000 zdjęć satelitarnych, ukazujących stan lodowców na przestrzeni ostatnich 40 lat. Naukowcy odkryli, że utrata lodu była o 20 proc. większa niż wskazywały wcześniejsze szacunki i wynosi ok. 30 milionów ton na godzinę.
Czytaj więcej
Skoro świat się ociepla, to dlaczego jest tak zimno? Brzmi to jak paradoks. Jednak zmiany klimatu i wzorce pogodowe to nie to samo. Wyjaśniamy, czym różni się klimat od pogody.
Tak ogromna strata potencjalnie zagraża prądom oceanicznym, które pomagają regulować globalne temperatury. Choć w ciągu ostatnich 50 lat ich przepływ został zmniejszony o ok. 15 proc., przed osiągnięciem punktu krytycznego może zostać osłabiony o 24-39 proc. Według badania z 2021 roku, Atlantycka Południkowa Cyrkulacja Wymienna (AMOC) jest obecnie najsłabsza od ponad 1600 lat, co może sygnalizować wcześniejsze nadejście punktu krytycznego.