DARPA Robotic Challenge to konkurs organizowany przez amerykańską agencję odpowiedzialną za rozwój technologii wojskowych. Zawody maszyn mają wyłonić najlepszego robota zdolnego do samodzielnej akcji ratowniczej w razie klęsk żywiołowych. Automaty mają korzystać z narzędzi i sprzętu, jakie znajdą się pod ręką w miejscu katastrofy.
Pomysłodawcą konkursu i jego dyrektorem jest dr Gill Pratt z Tactical Technology Office DARPA. Inspiracją do zainicjowania tych niecodziennych zawodów była katastrofa w elektrowni atomowej Fukushima. Okazało się, że przy usuwaniu skutków takich zdarzeń roboty są niezastąpione. Mogą też pomagać w operacjach humanitarnych.
Zadania dla atlety
Dlatego w ramach konkursu roboty musiały wykonać osiem zadań: kierowanie samochodem terenowym, usuwanie gruzu blokującego drzwi, wspinaczkę po drabinie, wyszukiwanie i zamknięcie zaworu najbliżej uszkodzenia węża strażackiego, podłączenie węża do gniazda, otwarcie drzwi i wejście do budynku oraz skruszenie płyty betonowej za pomocą narzędzia. Na wykonanie każdego zadania roboty miały 30 minut.
Fizyczna powłoka
Humanoidalny robot Schaft zdobył 27 punktów na 32 możliwe do uzyskania i zdeklasował rywali.
Maszyna jest dziełem japońskiej firmy Schaft kupionej niedawno przez Google'a. Sam robot nie jest tak fotogeniczny jak znane wcześniej japońskie maszyny z ludzką twarzą. Ma 1,48 m wysokości, waży 95 kg i przypomina raczej częściowo zdemontowane urządzenie klimatyzacyjne, któremu dodano ręce i nogi. Ale brak urody nadrabia znakomitymi możliwościami działania, czego dowodem jest wynik w konkursie.