Przywitaj się z lodówką

Technika | Wystawa CES 2014 w Las Vegas pokazuje, w jaki sposób elektronika wciska się we wszystkie dziedziny życia - pisze Piotr Kościelniak ?z Las Vegas.

Aktualizacja: 09.01.2014 08:45 Publikacja: 09.01.2014 08:41

Twój telewizor dobierze za ciebie programy, pralka się z tobą przywita i opowie, co robiła, a szczoteczka sprawdzi, czy szorowałeś zęby odpowiednio długo i powie o tym aplikacji w smartfonie. Opaska na przegubie przypomni, że zażywasz za mało ruchu, i przy okazji odbierze od wagi w łazience dane o masie ciała. A telefon uprzedzi mieszkanie, że wyszedłeś już z pracy i pora uruchomić automatyczny odkurzacz. Tak ma wyglądać przyszłość według producentów elektroniki użytkowej pokazujących najnowsze gadżety na CES 2014.

Wszystko podłączone

Choć organizatorzy spodziewali się co najmniej 150 tysięcy gości, hale targowe, przez które zwykle nie można się przepchnąć, tym razem są luźniejsze. Może to efekt problemów ekonomicznych, a może ataku zimy, który sparaliżował północne stany i praktycznie zablokował lotniska.

Tak czy inaczej tegoroczna wystawa gadżetów w Las Vegas (trwa od wtorku do piątku) przyciągnęła mniej osób niż zwykle. W tym roku jednak producenci przygotowali też mniej przełomowych gadżetów. Najważniejsze nowości tym razem nie były wyłącznie sprzętowe. Koreańscy producenci – Samsung i LG – postanowili postawić na integrację domowych urządzeń. – Wyobraźcie sobie badanie lekarskie przez telewizor. Wyobraźcie sobie oglądanie razem z rodziną programu w telewizji, podczas gdy wy jesteście w kuchni – mówił podczas konferencji prasowej szef Samsunga BK Yoon. – Albo odbieranie telefonów przez lodówkę bez podnoszenia słuchawki. Tak będzie wyglądała przyszłość.

Samsung (Smart Home) proponuje sterowanie klimatyzacją, oświetleniem czy domową elektroniką przez aplikację na smartfona. Na przykład wychodząc z domu, można kazać systemowi wyłączyć światło, zmniejszyć temperaturę, uruchomić odkurzacz. LG jeszcze w tym roku chce natomiast uruchomić funkcję Home Chat, dzięki której będzie można wydawać domowym urządzeniom polecenia słowne.

Naprawdę będzie można porozmawiać z pralką czy lodówką. Jest tylko jeden haczyk. Jeżeli chcemy korzystać z tych zaawansowanych rozwiązań, musimy mieć cały sprzęt domowy – od telewizora po zmywarkę – jednej firmy.

Nie mniej zaskakujący jest pomysł francuskiej firmy Kolibree, która na CES pokazuje szczoteczkę do zębów podłączoną do Internetu. Po co? – Używając zwykłej szczoteczki, nigdy nie wiesz, czy dobrze umyłeś zęby. Mogłeś wyszczotkować tylko 30 proc. – mówi Loic Cessot z Kolibree. – Tylko dentysta wie, jaka jest prawda. Tymczasem aplikacja do szczoteczki pokaże, że nie umyliśmy trudno dostępnych miejsc.

Atak na auta

Takie naszpikowane sensorami urządzenia codziennego użytku mają nam pomóc zachować zdrowie. Podczas CES 2014 rekordy popularności biją wszelkiego rodzaju opaski na przeguby monitorujące nasz organizm. Oferują je m.in. Magellan, Qardio czy Sportsbeat. Mogą mierzyć przebytą odległość na treningu, liczą kroki, analizują pracę serca. Niektóre modele sprawdzają nawet, czy dobrze i jak długo śpimy. W razie czego skomunikują się z oświetleniem i łagodnie nas przebudzą. Opaska Core firmy Sony umożliwia nawet zapisywanie na smartfonie wszelkich naszych działań – od rozmowy ze znajomymi, przez trening i wypoczynek, aż po oglądanie filmów czy jedzenie. – Konkurencyjne urządzenia mogą liczyć kroki i sprawdzać sen – mówi Jun Makino z Sony.

Ale życie to przecież znacznie więcej. Nasze urządzenie pozwala zapisać jego najważniejsze chwile. Gadżety podłączone do sieci wdzierają się też do samochodów, które dotąd opierały się „internetyzacji". Ale to już koniec. Podczas CES swoje rozwiązania pokazywały m.in. firmy Toyota, Honda, Audi, BMW, Chrysler, Ford, General Motors, Mazda, Kia i Hyundai. Część wykorzystywać będzie w pokładowych systemach multimedialnych Androida – znanego m.in. z tabletów.

– Miliony ludzi używają telefonów w samochodach, ale nie są one przygotowane do korzystania z nich w trakcie jazdy – mówi Patrick Brady z Google'a.

Amerykańska firma zawiązała Open Automotive Alliance, aby umożliwić szybsze wprowadzenie nowych technologii do aut. Takie systemy mają umożliwić m.in. zdalne uruchamianie samochodu (lub np. tylko klimatyzacji), korzystanie z typowych aplikacji w aucie – Facebooka, czytania poczty, nawigacji czy słuchania muzyki w serwisach online.

Trzy literki ?do zapamiętania

A co z gadżetami? Wygląda na to, że producenci telewizorów po rynkowej klęsce technologii 3D znaleźli nową atrakcję.

– Zapamiętajcie, w tym roku będą się liczyć trzy literki: UHD – telewizory Ultra High Definition – przekonuje Tim Baxter, prezes Samsung Electronics America.

Urządzenia oznaczane 4K oferują jakość obrazu czterokrotnie lepszą niż obecnie dostępne odbiorniki Full HD. Oferują je m.in. Panasonic, Sharp, Sony czy Toshiba. Mało tego – niektóre nowe telewizory UHD są... lekko wygięte, dzięki czemu dają efekt trójwymiarowego, otaczającego obrazu. Zarówno Samsung, jak i LG pokazały gigantyczne telewizory tego typu o przekątnej 105 cali, czyli blisko 2,7 metra. Wykorzystujące ekrany LCD urządzenia mają proporcje ekranu 21:9, czyli są „szersze" niż dostępne obecnie odbiorniki.

Przełomowych rozwiązań nie było

Obie firmy idą też łeb w łeb, jeżeli chodzi o innowacje w dziedzinie telewizorów. Jeżeli ktoś nie jest pewny, czy chce mieć wygięty ekran, może kupić taki telewizor, który... będzie się wginał po naciśnięciu guzika na pilocie. Elastyczne odbiorniki to na razie prototypy, mogą pojawić się na rynku dopiero w przyszłym roku.

Co jeszcze? Setki smartwatchy, tabletów i smartfonów. Głośników, słuchawek, klawiatur i obudów do telefonów, komputerów, kamer i aparatów (organizatorzy twierdzą, że zgromadzili 3200 wystawców). Pojawił się nawet konkurent okularów Google Glass – Epson zamierza rozpocząć sprzedaż modelu Moverio BT-200 jeszcze w marcu. Mają kosztować 699 dolarów ?(Google Glass oferowane były za 1500).

Przełomowych rozwiązań jednak nie było. – Jedziesz na CES, prawda? – pyta mnie taksówkarz. – Powiedz mi, co oni tam będą pokazywać. Może wreszcie jakiś latający samochód? Niestety, latających samochodów nie było. Może w przyszłym roku.

Twój telewizor dobierze za ciebie programy, pralka się z tobą przywita i opowie, co robiła, a szczoteczka sprawdzi, czy szorowałeś zęby odpowiednio długo i powie o tym aplikacji w smartfonie. Opaska na przegubie przypomni, że zażywasz za mało ruchu, i przy okazji odbierze od wagi w łazience dane o masie ciała. A telefon uprzedzi mieszkanie, że wyszedłeś już z pracy i pora uruchomić automatyczny odkurzacz. Tak ma wyglądać przyszłość według producentów elektroniki użytkowej pokazujących najnowsze gadżety na CES 2014.

Pozostało 91% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska