– Jesteście wirusem, a my jesteśmy lekarstwem. Internet jest nasz – zapowiedzieli członkowie Anonymous, którzy zadeklarowali internetową wojnę z Państwem Islamskim po zamachu na redakcję „Charlie Hebdo". Na razie hakerom udało się przejąć kontrolę nad 800 kontami na Twitterze służącymi szerzeniu islamskiej propagandy i werbowaniu ochotników do walki w szeregach ISIS. Anonimowi dobrali się również do kont pocztowych terrorystów, a także do kilkunastu kont na Facebooku.
Pod tym względem Cyberkalifat, elektronicznie ramię Państwa Islamskiego, ma większe sukcesy. We wtorek włamali się na konta na Twitterze należące do redakcji „Newsweeka", „International Business Times" oraz amerykańskiej stacji telewizyjnej o lokalnym zasięgu.