Reklama

Proste zakończenie budowy wcale nie takie proste

W czasie pandemii inwestorzy nadal mogą się ubiegać o pozwolenia na użytkowanie budynków wielorodzinnych. Nowe przepisy zostawiły furtkę.

Publikacja: 14.05.2020 18:08

Zakończenie inwestycji utrudniają formalności końcowe

Zakończenie inwestycji utrudniają formalności końcowe

Foto: AdobeStock

Obecnie budynki wielorodzinne nie potrzebują pozwolenia na użytkowanie. Wystarczy zawiadomienie o zakończeniu budowy. Taką zmianę wprowadziła druga tarcza antykryzysowa. Miała ona ułatwić w czasie pandemii załatwianie formalności kończących budowę. Okazuje się jednak, że w prawie budowlanym została furtka i nadal można się ubiegać o pozwolenie na użytkowanie. Informacje w tej sprawie główny inspektor nadzoru budowlanego (GINB) przesłał do wojewódzkich inspektoratów nadzoru budowlanego.

– Zgodnie z art. 31zy1 ust. 1 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych w okresie epidemii nie stosuje się art. 55 ust. 1 pkt 1 i 3 prawa budowlanego. Wnioski o udzielenie pozwolenia na użytkowanie złożone przed dniem wejścia w życie tej ustawy traktuje się jak zawiadomienie o zakończeniu budowy . Pod warunkiem że wcześniej nie wydano decyzji o pozwoleniu na użytkowanie – przyznaje Joanna Niedźwiecka z Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.

GINB zwrócił się także do organów nadzoru budowlanego z prośbą o jak najszybsze wydawanie zaświadczeń o ewentualnym braku podstaw do wniesienia sprzeciwu.

Zdaniem GINB pozwolenie na użytkowanie jest wymagane w przypadkach, o których mowa w art. 55 ust. 1 pkt 2 prawa budowlanego. Chodzi m.in. o nałożenie obowiązku uzyskania pozwolenia na użytkowanie w decyzji legalizacyjnej.

– Nie wyłącza to możliwości uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie na podstawie art. 55 ust. 2 prawa budowlanego. Zgodne z nim inwestor zamiast zawiadomienia o zakończeniu budowy może wystąpić z wnioskiem o wydanie pozwolenia na użytkowanie – tłumaczy Joanna Niedźwiecka.

Reklama
Reklama

I dodaje: – Organ nadzoru budowlanego wydaje decyzję w sprawie pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego po przeprowadzeniu obowiązkowej kontroli, o której mowa w art. 59a. W tym zakresie nie doszło do żadnych zmian w przepisach.

Według GINB informacje, czy w obecnym stanie epidemii są przeprowadzane kontrole obowiązkowe i jak wyglądają w praktyce, posiadają powiatowi lub wojewódzcy inspektorzy nadzoru budowlanego, jako kierownicy danych jednostek terenowych, ponieważ organizacja pracy w czasie epidemii jest uzależniona od ich indywidualnych decyzji .

Podobnego zdania jest Polski Związek Firm Deweloperskich.

– Inwestor musi sam przekalkulować, co mu się bardziej opłaca – wyjaśnia Przemysław Dziąg, radca prawny z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

– Wbrew pozorom zawiadomienie o zakończeniu budowy nie zawsze jest bardziej opłacalne. Powód jest prosty: zawieszono bieg terminu milczącej zgody. Inwestorzy muszą więc czekać, aż zostanie odwieszony. Wprawdzie ma to zrobić nowa ustawa covidowa, ale na razie toczą się nad nią prace w parlamencie. I nie wiadomo, kiedy się zakończą. Natomiast w wypadku pozwoleń na użytkowanie powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego na wniosek inwestora mogą prowadzić obowiązkowe kontrole i wydawać pozwolenia na użytkowanie, choć wąskim gardłem mogą być obowiązkowe kontrole – z ich przeprowadzaniem bywa w praktyce różnie – uważa Przemysław Dziąg.

Co na to sami deweloperzy?

Reklama
Reklama

– Każda forma, która prowadzi do dopuszczenia do użytkowania budynku, jest dobra – jeśli nadzór budowlany w określonym mieście nie ma obaw i przeprowadza kontrole budynków, to dotychczasowe pozwolenie na użytkowanie jest tak samo wystarczające jak nowe zgłoszenie – mówi Mateusz Bromboszcz, wiceprezes spółki ATAL.

– Ale w przypadku obaw przed przeprowadzeniem kontroli na budowie jedynym wyjściem jest zgłoszenie – i taka forma, rzecz jasna, jest wtedy najlepsza. Urzędy praktykują obie formy. Z punktu widzenia dewelopera ważne jest, żeby urzędy wydawały pozwolenia sprawnie, bez względu na formę – dodaje Mateusz Bromboszcz.

Obecnie budynki wielorodzinne nie potrzebują pozwolenia na użytkowanie. Wystarczy zawiadomienie o zakończeniu budowy. Taką zmianę wprowadziła druga tarcza antykryzysowa. Miała ona ułatwić w czasie pandemii załatwianie formalności kończących budowę. Okazuje się jednak, że w prawie budowlanym została furtka i nadal można się ubiegać o pozwolenie na użytkowanie. Informacje w tej sprawie główny inspektor nadzoru budowlanego (GINB) przesłał do wojewódzkich inspektoratów nadzoru budowlanego.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Reklama
Reklama