Barbara Bugaj podkreśla, że dziś, niemal w połowie trzeciego kwartału, ogólny klimat na wtórnym rynku mieszkaniowym nie jest zły. - Rynkiem wtórnym wciąż interesują się inwestorzy. Mimo tego, że pojawiły się dodatkowe czynniki ryzyka takiej inwestycji, nie wszyscy są chętni na inwestycje na rynku kapitałowym i te osoby trafiają na rynek mieszkań – mówi ekspertka. - Jednym z nowych istotnych czynników ryzyka jest stojący pod znakiem zapytania powrót studentów na uczelnie. Nie wiemy jeszcze w jakiej skali nauka będzie kontynuowana w formule online. Niektóre uczelnie już wydały komunikat, że w zbliżającym się semestrze zimowym 2020/2021 zajęcia dydaktyczne będą prowadzone jak dotychczas, czyli w formie kształcenia na odległość. Część studentów podejmujących pracę w trakcie studiów może jednak wciąż pozostać na rynku najmu. Poza tym rynek najmu ma różnych odbiorców, są to również osoby pracujące. Część osób, która wstrzymała się z decyzją zakupu mieszkania lub otrzymała negatywną decyzję kredytową wciąż pozostanie na rynku. Dlatego kupując mieszkanie na wynajem, najlepiej z góry określić grupę docelową, czyli profil osób dla jakich będziemy chcieli takie mieszkanie dostosować.
Zdaniem ekspertki SonarHome.pl rynkowi wtórnemu sprzyjały jeszcze inne czynniki. - Po kwietniowym drastycznym spadku nastrojów konsumenckich kolejny miesiąc z rzędu obserwowaliśmy poprawę (badanie GUS). Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej w lipcu wzrósł o 6 punktów procentowych w porównaniu z czerwcem. Poprawie uległa też część składowa wskaźnika BWUK, a dokładniej skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów (wzrost o 5,6 pp.) – mówi.
Światełko w tunelu
Dodaje, że optymizm widać również w przypadku liczby wniosków o kredyt mieszkaniowy składanych do banków. - Najnowsze dostępne na ten moment dane BIK (10.08.2020 r.) wskazują, że w czerwcu 2020 roku o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 36,1 tys. klientów, natomiast w czerwcu 2019 liczba klientów wyniosła 35,2 tys., co oznacza wzrost w skali roku o 2,6 proc. Liczba wnioskujących w porównaniu do kwietnia 2020 r. wzrosła natomiast o prawie 30 proc. Trzeba jednak pamiętać, że część wniosków o kredyt zostaje odrzucona – zawraca uwagę Barbara Bugaj. - Dla osób starających się o kredyt w III kw. 2020 roku widać jednak światełko w tunelu. Z najnowszej ankiety NBP skierowanej do przewodniczących komitetów kredytowych w bankach wynika, że w III kwartale banki spodziewają się złagodzenia polityki kredytowej oraz nieznacznego wzrostu popytu na kredyty mieszkaniowe.
Jak podaje NBP, na dotychczasowe zaostrzenie kryteriów udzielania kredytów największy wpływ miało pogorszenie się prognoz sytuacji gospodarczej w kraju i na rynku mieszkaniowym.
- Podsumowując, klimat na wtórnym rynku mieszkaniowym jest na pewno lepszy niż jeszcze dwa – trzy miesiące temu. Jeśli sytuacja się utrzyma, to III kw. 2020 powinien przynieść większą liczbę przeprowadzonych transakcji niż we wcześniejszym kwartale – przewiduje Barbara Bugaj. - Wzrost aktywność powinien dotyczyć zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Oczywiście wciąż pod znakiem zapytania stoi końcówka roku i często poruszany temat drugiej fali zachorowań, zwiększania restrykcji oraz pogorszenia ogólnej koniunktury gospodarczej w kraju.