Tak w uchwale uznał Sąd Najwyższy. Jest ona ważna dla osób, które otrzymały domy w spółdzielniach mieszkaniowych niemających zapisanego w statucie prawa do budowy domów jednorodzinnych w celu ich przewłaszczenia. Tak było w okresie obowiązywania ustawy z 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach, która przestała obowiązywać dopiero od 1982 r. Takich osób może być w skali kraju jeszcze sporo.
Wyjaśniono w tej uchwale wątpliwości prawne powstałe na tle sprawy Czesławy Z. przeciwko spółdzielni mieszkaniowej. Czesława Z. należy do niej od lat 70. ubiegłego wieku. Wtedy to spółdzielnia przydzieliła jej na podstawie prawa spółdzielczego z 1961 r. "własnościowe prawo do lokalu". W istocie jednak przedmiotem przydziału był zajmowany przez nią do dziś dom jednorodzinny w zabudowie szeregowej, wyodrębniony konstrukcyjnie, mający własne przyłącza wodociągowe i kanalizacyjne.
Po wejściu w życie ustawy z 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych Czesława Z. zwróciła się do spółdzielni o przeniesienie na nią w trybie tej ustawy własności domu wraz z działką.
Spółdzielnia się zgodziła, ale na przeniesienie własności lokalu bez gruntu. Czesława Cz. wystąpiła do sądu, który wydał wyrok uwzględniający jej żądanie. Sąd uznał, że spółdzielnia powinna po zmianie statutu umożliwiającej jej budowę domów jednorodzinnych w celu przewłaszczenia (taka możliwość została zapisana w prawie spółdzielczym z 1982 r.) zmienić tytuł prawny Czesławy Z. do tego lokum. Sąd przyjął, że w takiej sytuacji podstawą przekształcenia są art. 17i art. 52 ustawy z 2000 r. Artykuł 52 nakazuje do istniejących w dniu wejścia w życie tej ustawy praw do domów jednorodzinnych i lokali budowlanych w celu przeniesienia własności na rzecz członków stosować odpowiednio jej rozdział 2, a więc i art.17. Ten ostatni przepis określa warunki "uwłaszczenia" osoby, której przysługuje prawo spółdzielcze własnościowe.
Sąd II instancji nie był pewny słuszności wyroku sądu I instancji. Stąd pytanie prawne do SN. Jednakże we wskazanej uchwale SN potwierdził w pełni słuszność konkluzji, do jakiej doszedł sąd I instancji. Z jego uchwały wynika w sposób jednoznaczny, że w opisanej sytuacji Czesława Z. ma roszczenie, czyli prawo żądania, by spółdzielnia przeniosła na nią własność domu wraz z prawem do działki. To zaś oznacza, że spółdzielnia nie może w takim wypadku odmówić przeniesienia na nią własności domu wraz z prawem do działki.