W Polsce wciąż brakuje dobrych dróg. Jednym z powodów opóźnień w ich budowie są przedłużające się rokowania oraz odwołania właścicieli nieruchomości, przez które drogi mają przebiegać.
W grudniu 2006 r. weszła w życie nowelizacja, która miała uprościć zasady pozyskiwania gruntów, i to nie tylko pod autostrady, ale i pod drogi gminne, powiatowe oraz wojewódzkie (z 18 października 2006 r.; dotyczy ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych, DzU nr 220, poz. 1601).
- Uproszczenia idą za daleko - twierdzi Dariusz Chaciński, dyrektor Zespołu Prawa Cywilnego i Gospodarki Nieruchomościami w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. - Właściciel może bowiem stracić działkę bez swojej wiedzy. A to już narusza konstytucję - ostrzega.
Nieruchomości odbiera się bowiem na podstawie decyzji lokalizacyjnej, którą wydaje wojewoda (dla dróg wojewódzkich, krajowych, autostrad) lub starosta (drogi gminne i powiatowe). Właścicieli powiadamia się nie bezpośrednio, lecz w formie obwieszczenia w prasie lokalnej lub wywieszonego na tablicy informacyjnej w miejscowych urzędach.
Łatwo takiego zawiadomienia nie zauważyć.