Samochód, garaż, wyposażenie kuchni w pakiecie z mieszkaniem

Chciałbyś zamieszkać w domu pod miastem, ale zniechęcają cię dojazdy, a na dodatek nie masz auta? Nie martw się – deweloper podaruje ci samochód. Może także dodać basen, wyposażyć kuchnię i łazienkę albo wysłać na Karaiby. Jeśli nie interesują cię prezenty, możesz dostać upusty cenowe

Publikacja: 11.08.2008 07:00

Samochód, garaż, wyposażenie kuchni w pakiecie z mieszkaniem

Foto: Rzeczpospolita

Masz wątpliwości, czy zakup apartamentu w polskich górach to dobry pomysł? Może przekona cię sam Gérard Depardieu?

Nabywcy mieszkań mogą liczyć na coraz większe oszczędności. Jeśli deweloper oferuje rabat w wysokości 10 proc. za nieruchomość wartą milion złotych, oznacza to, że w kieszeni nabywcy zostaje 100 tys. złotych, a przy droższych ofertach nawet więcej.

Wakacyjne promocje w wysokości 10 proc. wartości nieruchomości stosuje Bouygues Immobilier. Są to tzw. promocje weekendowe. Każdy, kto podpisze wtedy umowę, otrzymuje rabat. Przez dwa letnie miesiące trwa promocja na zakup domu na osiedlu Le Village w Józefosławiu pod Warszawą. Obniżka wynosi 5 proc. od ceny domu, a kosztują one od 880 do 1,5 mln zł.Rabaty dotyczą też programów wykończenia wnętrz. Przy wyborze najdroższego uzyskuje się 30 proc. zniżki, a przy tańszych wersjach – odpowiednio 40 i 50 proc.

Najwięcej emocji wzbudziła jednak promocja, która już się zakończyła. Każdy, kto do końca czerwca kupił najmniejsze choćby mieszkanie w inwestycji na warszawskim Bemowie, otrzymywał w prezencie nowego peugeota 107. Auto o wartości ok. 30 tys. zł było oferowane w wersji podstawowej.

W firmie nie chcą zdradzić, ile dokładnie osób otrzymało takie samochody, a więc ilu klientów skusiła promocja, która trwała 2,5 miesiąca. Udało nam się jednak dowiedzieć, że chodzi o liczbę między 20 a 30. Deweloper jest zadowolony z efektu.

– Wielu klientów przyznawało, że rozważało zakup gdzie indziej, ale skusił ich samochodowy prezent – mówi Jacek Pajewski, dyrektor marketingu w Bouygues Immobilier. – Poza tym bardzo wielu klientów dzięki tej promocji zwróciło uwagę na naszą firmę i kupiło inne mieszkanie – dodaje.

Każdy, kto nie chciał peugeota, mógł liczyć na rabat, ale nie aż tak wysoki, jak wartość auta, bo maksymalnie do 20 tys. zł.

Wrocławski deweloper TMB niedawno także rozdawał auta swoim klientom. Jednak nie na zawsze. Po trzech latach klient musi albo samochód oddać, albo wykupić za cenę, jaką będzie wtedy warte. Chodzi jednak o toyotę yaris z dobrym silnikiem, klimatyzacją, automatyczną skrzynią biegów i komputerem pokładowym wartości ok. 40 tys. zł. Na dodatek przez trzy lata deweloper będzie pokrywał koszty utrzymania auta (serwis, ubezpieczenie, wymiana opon itp.). Przez ten czas nabywca martwi się tylko o paliwo i płyn do spryskiwaczy. Jedyny minus to reklama dewelopera na karoserii.

– Okazało się jednak, że nie dla wszystkich jest to minus. Niektórzy nabywcy cieszyli się, że dzięki tej reklamie wszyscy od razu wiedzą, że kupili nieruchomość – mówi Aneta Alczyk, pełnomocnik zarządu w TMB. – Efekty były bardzo dobre. W jednym miesiącu mieliśmy nawet 20 transakcji. W sumie nowych właścicieli zyskało prawie 50 aut – dodaje.

Samochody otrzymywali nabywcy domów szeregowych na Osiedlu Skandynawskim w podwrocławskim Smolcu wartych 450 tys. zł oraz mieszkań w podobnej i wyższej cenie przy ul. Rakietowej na osiedlu Horyzont (Muchobór Wielki).

Teraz firma stosuje rabaty kwotowe w wysokości 30 tys. zł (za zakup domu szeregowego) i 30 – 100 tys. zł brutto (za kupno mieszkania) oraz promocję pod hasłem „wyposażymy ci kuchnię i łazienkę”. Wysokość upustu zależy od wielkości mieszkania. Na przykład mieszkanie wartości 700 tys. zł będzie z rabatem kosztowało 600 tys. zł.

– Już zauważyliśmy, że inni deweloperzy nas kopiują lub usiłują kopiować, bo np. oferują auto, ale... do wylosowania. Naśladownictwo nas cieszy. Jesteśmy młodą firmą, naszym głównym celem było zaistnieć na rynku – mówi Aneta Alczyk.

Zalew promocji powoduje, że coraz mniej firm, nawet jeśli nie rozdaje prezentów, upomina się o dodatkowe opłaty za balkon, taras lub garaż. Przypomnijmy, że za miejsce postojowe w garażu podziemnym niektóre firmy jeszcze niedawno liczyły sobie nawet 40 – 50 tys. zł (a najmniej ok. 20 tys. zł).

Wyposażenie kuchni, łazienki lub wykończenie mieszkania pod klucz w ramach promocji też należy do starszego repertuaru chwytów promocyjnych.

Wrocławska firma Gant zaoferowała na przykład swoim nabywcom wyposażenie mieszkań w sprzęt RTV/AGD (telewizor, kino domowe, lodówka, okap, piekarnik z płytą indukcyjną). Trochę skromniejszy przykład: Grupa Deweloperska Mak Dom przy zakupie mieszkania na osiedlu Morskie Oko III w Otwocku oferuje „telewizor na olimpiadę” (LCD 37).

Bywa też tak, że deweloper oferuje coś, co nie jest bezpośrednio związane z mieszkaniem. Dla przykładu – warszawska firma Marvipol zaoferowała swoim klientom egzotyczne wakacje – dwuosobową wycieczkę na Karaiby wartości 20 tys. zł. Jeśli jednak ktoś zamiast wypoczynku wolał gotówkę, to nie było z tym problemu.

Największe firmy deweloperskie na rynku odżegnują się od stosowania jakichkolwiek promocji.

– J.W. Construction nie stosuje promocji takich jak wycieczka, samochód czy obniżka cen. Proponuje natomiast rozsądne ceny, dobrą lokalizację i wygodne dla klientów formy finansowania. W szerokiej ofercie klienci znajdą mieszkania zarówno w centrum, jak i na obrzeżach miasta – przekonuje Jerzy Zdrzałka, prezes zarządu J.W. Construction Holding SA.

Deweloper przypomina, że najtańsze mieszkania w zielonym Ożarowie dostępne są już od 5885 zł za mkw. Dodatkowo klienci mają możliwość skorzystania z różnych systemów płatności: m.in. 10/90, 20/80 – 10 czy 20 proc. klient wpłaca przy zawieraniu umowy, resztę – kiedy nieruchomość jest gotowa do odbioru.

– W sierpniu wprowadziliśmy również możliwość wyboru między mieszkaniem w stanie deweloperskim a wykończonym pod klucz. Przy zachowaniu takiego podejścia inne bonusy okazują się niepotrzebne. Staramy się konstruować ofertę tak, aby klient znalazł w niej dokładnie to, czego szuka, bez konieczności wabienia go kolejnymi promocjami – mówi Jerzy Zdrzałka.

W reklamach prasowych firma podkreśla: „Tego nie ma nikt! Mieszkania na raty bez banku!”. Czy nie jest to forma promocji? Prezes Zdrzałka odpowiada, że jest to program Lokum dotyczący finansowania. Wyróżnia go prosta procedura zawierania transakcji bez konieczności dokumentowania historii finansowej, a także możliwości odbioru kluczy po wpłacie 30 proc. ceny.

– Pozostawiamy klientom swobodę w regulowaniu kolejnych płatności. Istnieje możliwość spłaty pozostałej wartości mieszkania i zwiększenia wkładu własnego w dowolnym czasie, a także indywidualnego ustalenia wysokości raty kredytu, jednak nie mniejszej niż obowiązująca w programie. Całkowita spłata następuje dopiero po odbiorze mieszkania, w dziesięcioletnim kredycie udzielanym przez JWCH SA – mówi Jerzy Zdrzałka.

Wcześniejsza spłata kredytu daje możliwość uzyskania atrakcyjnego rabatu. To propozycja dla tych, którzy nie mogą z różnych względów otrzymać kredytu w banku, studentów i absolwentów szkół oraz tych, którzy odkładają moment zaciągnięcia kredytu do czasu odbioru kluczy do mieszkania.

Budimex Nieruchomości nie przewiduje, także w wakacje, specjalnych obniżek ani promocji.

– Nasze plany sprzedażowe realizujemy zgodnie z harmonogramem. Klienci znają nasze ceny i nasz produkt. Nie zamierzamy przeceniać naszych mieszkań, choć okazjonalnie stosujemy rabaty. Dla przykładu, z okazji jubileuszu 40-lecia Budimeksu zaoferowaliśmy pewną pulę mieszkań po obniżonych cenach. W okresie wakacyjnym sprzedajemy nasze mieszkania w cenach regularnych i na razie nie przewidujemy specjalnych obniżek – mówi Izabela Rzeczkowska, kierownik działu marketingu w spółce Budimex Nieruchomości.

Za to przedstawiciele Dom Development przyznają, że obecne spowolnienie na rynku nieruchomości zmusza deweloperów do kreatywności w wyszukiwaniu pomysłów na przyciągnięcie klienta, a firma zawsze prowadziła świadomą politykę sprzedaży i w zależności od potrzeb wspierała sprzedaż różnych inwestycji, oferując na przykład wykończenie i wyposażenie kuchni.

– Dom Development skrupulatnie analizuje potrzeby rynku na podstawie opinii zarówno obecnych, jak i potencjalnych klientów. Te analizy służą dostosowaniu oferty do wymagań rynkowych. Taką odpowiedzią jest wprowadzenie standardu pod klucz we wszystkich naszych mieszkaniach oferowanych w sprzedaży. Badania rynku i doświadczenie w wykańczaniu mieszkań pozwoliły stworzyć nową jakość oferowanych mieszkań, która zastępuje dotychczasowy standard deweloperski. Ta oferta ściśle związana jest z tym, po co klient przychodzi do dewelopera – mówi Małgorzata Grochowska, ekspert ds. komunikacji w Dom Development.

Katowicki deweloper Stark Development, specjalizujący się w segmencie nieruchomości wakacyjnych (tzw. second home), nawiązał współpracę ze znanym francuskim aktorem i koneserem wina Gérardem Depardieu. Firma będzie mogła wykorzystywać wizerunek aktora przy promocji apartamentów, a gwiazdor wybierze kolekcję wykwintnych gatunków wina dla przyszłych właścicieli piwniczek, które będą znajdowały się w apartamentach realizowanych przez Stark Development.

Deweloper podpisał umowę ze spółką Dom Wina, która specjalizuje się w imporcie win i reprezentuje Gérarda Depardieu w Polsce. Tym samym Dom Wina uzyskał wyłączność na opracowanie zestawu trunków i dostaw tzw. pakietów startowych do piwniczek w apartamentowcach. Inwestycje, w których będzie można znaleźć winoteki, to Punkt Jarzębata oraz Bukowe Atelier w Wiśle. W zbiorach mieszkańców zagoszczą m.in. wina z Chateau de Tigné w Dolinie Loary, pochodzące z prywatnych winnic Gérarda Depardieu.

Najstarsze i nadal efektywne sposoby przyciągania klientów przez firmy deweloperskie to ogłoszenia prasowe i uczestnictwo w targach. Zdaniem większości analityków dziś sposoby te wymagają jednak uzupełnienia.

Dla osób poszukujących mieszkań bardzo ważny jest także czas dotarcia do szczegółowej oferty i jej przejrzystość. Czytelna strona internetowa z planami mieszkania, ceną, rozwiązaniami, a może i wzorem umowy na pewno polepszy wizerunek oferty. Wizerunek ten, obudowany przez innego rodzaju działania promocyjne i PR-owe dewelopera, które uwypuklają najbardziej atrakcyjne cechy lokalizacji, standardu mieszkania, będą miały wpływ na decyzję klienta.

– Dziś ponownie liczy się również solidność dewelopera, udokumentowana historia jego inwestycji, podparta opiniami klientów, chociażby na forach internetowych – mówi Bogusław Półtorak, główny ekonomista portalu Bankier.pl.

Jeśli jednak możemy wybrać spośród kilku równie solidnych deweloperów budujących w lokalizacji, która nas interesuje, wówczas oferowane przez nich gratisy i promocje mogą mieć znaczenie przy podejmowaniu decyzji.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki b.kalinowska@rp.pl

Z branżowego monitoringu reklam firm deweloperskich wynika, że w porównaniu z ubiegłym rokiem wydatki reklamowe branży mogły się zwiększyć blisko dwukrotnie.

Według danych Bankier.pl podawanych za Expert Monitorem dziesięć największych firm branży deweloperskiej wydało na reklamę w pierwszym półroczu bieżącego roku blisko 17 mln zł.Wzrost wydatków na reklamę spowodowany jest nie tylko koniecznością bardziej aktywnego docierania do klienta wobec trudniejszej sytuacji popytowej, ale również mnogością ofert. W takiej sytuacji wymagana jest komunikacja wielokanałowa, najlepiej z jasnym przekazem. Kluczem jest dotarcie bezpośrednio do klienta, który coraz częściej jest wymagający i domaga się dokładniejszej informacji niż lakoniczne hasło: „20 proc. taniej”.Stąd silny rozwój reklamy internetowej. W sieci wprost można dotrzeć do zainteresowanego klienta poprzez chociażby reklamę w portalach internetowych, a jednocześnie można prezentować szczegóły oferty, zdjęcia itp. Dla coraz większej grupy klientów poszukujących dla siebie najbardziej optymalnych rozwiązań taka reklama jest wręcz pożądana.

źródło: Bankier.pl

Masz wątpliwości, czy zakup apartamentu w polskich górach to dobry pomysł? Może przekona cię sam Gérard Depardieu?

Nabywcy mieszkań mogą liczyć na coraz większe oszczędności. Jeśli deweloper oferuje rabat w wysokości 10 proc. za nieruchomość wartą milion złotych, oznacza to, że w kieszeni nabywcy zostaje 100 tys. złotych, a przy droższych ofertach nawet więcej.

Pozostało 97% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield