Po okresie kompletnego zastoju w grudniu, pierwsze tygodnie nowego roku przyniosły niewielkie ożywienie na rynku mieszkań. Jest nie tylko więcej lokali na sprzedaż, ale przede wszystkim tych, którzy interesują się ich kupnem. Do bardziej konkretnych negocjacji klienci przystępują jednak dopiero wtedy, gdy mają gwarancję na otrzymanie kredytu w potrzebnej wysokości. A z tym są problemy.

Poszukiwane są tzw. okazje, do których zaliczane są również bardzo atrakcyjne lokalizacje. Najchętniej oglądane mieszkania mają powierzchnię od 45 do 55 mkw. Często lokale takie kupowane są na wynajem. Wtedy preferowane są okolice centrum miast i sąsiedztwo wyższych uczelni. Z barometru „Rz” wynika, że ceny mieszkań od ubiegłego roku spadły średnio o 6 – 7 proc. Pośrednicy nie przewidują dalszych znaczących obniżek w perspektywie roku, co najwyżej 2-, 3-proc.

[ramka][b]Jak powstaje barometr?[/b] Podstawą do wyliczenia danych do barometru są ceny mieszkań, rzeczywiste i prognozowane. Pośrednicy z pięciu miast podają ceny metra kwadratowego kawalerek do 35 mkw., mieszkań średnich (dwa pokoje, 45 – 50 mkw.) i dużych (powyżej 75 mkw.) w danym miesiącu oraz ceny przewidywane w analogicznym miesiącu 2010 r. Wybrano mieszkania zlokalizowane w osiedlach sypialniach.

[b]Barometr powstał przy współpracy:[/b] Tomasza Rożka z Akcesu w Warszawie, Tomasza Błeszyńskiego doradcy z łódzkiego rynku nieruchomości, Przemysława Szkutnika z Ober-Haus w Gdańsku, Artura Jakubczyka z Lexpolu Katowice i Leszka Michniaka z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości.[/ramka]