Dla wszystkich przerażonych tą wizją jest dobra wiadomość. Istnieją budowlane sztuczki, dzięki którym nieprzyjemne efekty remontu można ograniczyć do niezbędnego minimum. Jedno jest pewne. Bez odrobiny kurzu remontu przeprowadzić się nie da. Można jednak uniknąć zrywania, burzenia i pylenia, a i tak osiągnąć zamierzony efekt wizualny.
[srodtytul]Bez skuwania[/srodtytul]
Zamiast zrywać stare płytki ceramiczne można na tych, które już nam się znudziły, ułożyć nowe. Technika nie jest specjalnie skomplikowana i przy sprzyjających okolicznościach wykonuje się taki zabieg dość szybko i bardzo czysto. Aby jednak wszystko się powiodło, najpierw trzeba się upewnić, że stare płytki są bardzo dobrze przytwierdzone do podłoża. Żeby to sprawdzić, należy dokładnie je opukać, przysłuchując się, czy nie wydają głuchego odgłosu. Jeżeli natrafimy na słabo trzymające się pojedyncze egzemplarze – odkuwamy je.
Dziury po usuniętych płytkach oczyszcza się i wypełnia przy użyciu dowolnej masy posadzkowej. Stare płytki odtłuszczamy przy użyciu detergentu, a następnie gruntujemy specjalnym gruntem. Po jego wyschnięciu przystępujemy do mocowania nowych płytek przy pomocy elastycznej zaprawy, nakładając najpierw cienką jej warstwę również na powierzchnię starych.
[srodtytul]Bez pylenia[/srodtytul]