>> [b]W Bydgoszczy[/b] łatwiej sprzedać mieszkania nowsze niż te sprzed 30 – 40 lat – twierdzi Dariusz Rogowski z Nordhaus. Najtrudniej znaleźć chętnych na duże i drogie lokale.
>> [b]W Koszalinie[/b] mieszkania kupowane są najczęściej ze środków własnych, z niewielkim udziałem kredytu – informuje Barbara Urbanowicz z UCN. Transakcji jest o połowę mniej niż rok temu. Właścicieli zmieniają głównie najtańsze lokale, jedno- i dwupokojowe. Największe upusty cenowe są negocjowane przy sprzedaży większych trzypokojowych.
>> [b]W Toruniu[/b] ceny wywoławcze mieszkań w ostatnich tygodniach jeszcze minimalnie spadły, ale obniżki są bardziej widoczne dopiero podczas konkretnych negocjacji – mówi Jolanta Rozembajger z Nordhaus. Najłatwiej jest sprzedać małe lokum, do 40 mkw. Przeciętne ceny to 3 – 4 tys. zł za mkw. Za okazje uważa się ofertę sprzedaży kawalerki w dobrej lokalizacji do 110 tys. zł. Podaż mieszkań jest bardzo duża.
>> [b]W Trójmieście[/b] obserwujemy niewielki wzrost liczby transakcji mieszkaniowych – twierdzi Mariusz Feliński z agencji Partnerzy. Największym zainteresowaniem cieszą się kawalerki do 30 mkw. i mieszkania dwupokojowe do 50 mkw.
W Gdańsku w maju ceny używanych mieszkań po raz pierwszy od roku wzrosły.