Reklama jest wszechobecna.
– Najgorsza jest taka, która zasłania znaki drogowe oraz ogranicza dostęp światła lokatorom – uważa poseł Mirosław Sekuła, przewodniczący sejmowej komisji „Przyjazne państwo”. – Co ciekawe, przepisów w tej sprawie jest aż za dużo. Problem w tym, że nie są spójne. Komisja zastanawia się nad przygotowaniem specjalnej ustawy dotyczącej reklamy. Wystąpiła też z dezyderatem w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury.
– Nie jestem zwolennikiem odgórnego regulowania kwestii związanych z reklamą. Powinno to być zadanie własne gminy – mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury.
Obecnie resort pracuje nad zmianami do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, które mają pomóc gminom ujarzmić reklamę.
[srodtytul]Przepisy i opłaty[/srodtytul]