Wykonawca Stadionu Narodowego, konsorcjum Alpine-PBG S.A.-Hydrobudowa Polska SA chwali się postępami w budowie. Codziennie od godz. 6 rano do 3 w nocy pracuje tu aż 1300 osób, z czego 150 to nadzór, a reszta – pracownicy fizyczni, zazwyczaj zatrudniani przez podwykonawców.
Tymczasem coraz więcej budowlańców rezygnuje z pracy. Twierdzą, że mało zarabiają, a na pensje muszą czekać nawet po trzy miesiące.
[srodtytul]Inni mają więcej[/srodtytul]
Miesiąc temu na Stadionie Narodowym postanowili zastrajkować zbrojarze i cieśle. Podwykonawca, u którego się zatrudnili, nie płacił im ponad dwa miesiące.
Nad podobnym krokiem zastanawiają się operatorzy żurawi, którzy narzekają, że zarabiają tylko 10 zł na godzinę.