Stolica: ponad 100 kontroli i cztery mandaty

Kto ma problem z zarządcą, który uchyla się od uprzątania dachów, powinien liczyć się z koniecznością złożenia pozwu w sądzie

Publikacja: 01.03.2010 01:00

Stolica: ponad 100 kontroli i cztery mandaty

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

Służby budowlane w Warszawie na takie zgłoszenia reagują wybiórczo. Jak tłumaczą, brakuje pracowników. Lepiej niż we wspólnotach mieszkaniowych sytuacja wygląda na osiedlach z blokami komunalnymi, gdzie odśnieżaniem zajmują się m.in. dozorcy.

[srodtytul]Bez katastrof[/srodtytul]

140 kontroli z urzędu dotyczących zalegania śniegu na dachach budynków podczas tegorocznej zimy przeprowadziły w Warszawie służby budowlane. – W styczniu wystawiliśmy cztery mandaty na kwotę 900 złotych – informuje Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. – Katastrof budowlanych nie odnotowaliśmy. Kontrole nie potwierdziły też, poza kilkoma sporadycznymi przypadkami, uchylania się przez właścicieli i zarządców od obowiązku odśnieżania dachów – zapewnia.

Jak mówi Andrzej Kłosowski, inspektorat przyjmuje też zgłoszenia od prywatnych osób. Tylko w styczniu takich zgłoszeń było około 180. – Nie jesteśmy jednak w stanie wszystkich sprawdzić. Nie mamy tak wielu pracowników – tłumaczy inspektor. – W takich przypadkach kontroli dokonujemy wybiórczo – przyznaje. Co więc mają zrobić mieszkańcy np. bloku z ośnieżonym od początku zimy dachem, z którego przecieka do mieszkań? – Muszą zgłosić się do zarządcy. Jeśli to nie pomoże, pozostanie droga sądowa – radzi Andrzej Kłosowski.

[srodtytul]Odśnieżają dozorcy[/srodtytul]

A jak wygląda sytuacja dotycząca odśnieżania bloków komunalnych i chodników wokół tych budynków? Co się dzieje, gdy w budżecie zarezerwowano za mało pieniędzy na ten cel?

– Takie usługi wykonują zatrudniani przez dzielnice dozorcy oraz firmy zewnętrzne – tłumaczy Agnieszka Kłąb z urzędu miasta. Dodaje, że w tym roku dozorcy są zobowiązani do usuwania śniegu w ramach wynagrodzenia za sprzątanie, a stawki za odśnieżanie nie są w budżecie wyodrębnione.

– W związku z tym koszty związane z odśnieżaniem są już zarezerwowane w funduszu wynagrodzeń – tłumaczą miejscy urzędnicy. – Ostra zima nie ma więc wpływu na wysokość kwot przeznaczonych na samo odśnieżanie. Taki system obowiązuje np. w obu Pragach, na Śródmieściu, Mokotowie, Targówku i Woli, a więc w dzielnicach z największą liczbą budynków komunalnych. Jak informuje Agnieszka Kłąb, dzielnicowe zakłady gospodarowania nieruchomościami zatrudniają ogółem 540 dozorców.

Dzielnice usługi dotyczące sprzątania zlecają czasem firmom zewnętrznym. – Na Żoliborzu wynagrodzenie wykonawcy za odśnieżanie terenu wokół budynków to 0,428 zł za 1 mkw. powierzchni. Jest ono niezmienne w czasie trwania umowy, bez względu na porę roku czy obfitość opadów śniegu – mówi Agnieszka Kłąb.

[srodtytul]Na ryczałcie[/srodtytul]

W dzielnicy Wilanów firma dostaje przez cały rok stałe zryczałtowane wynagrodzenie za kompleksowe utrzymanie czystości, bez wyodrębniania prac związanych z samym odśnieżaniem.

– Na Bemowie, gdzie budynków komunalnych jest niewiele, zawierana jest odrębna umowa z firmą na odśnieżanie budynków oraz przyległych do nich chodników – tłumaczy Agnieszka Kłąb. – W 2009 roku na ten cel wydano 30,4 tys. zł, zaś w tegorocznym budżecie zaplanowano 76,2 tys. zł. Kwoty te nie zmieniają się podczas obowiązywania umowy, niezależnie od ilości wykonywanych prac. Ewentualne zmiany w budżecie nie są więc konieczne – dodaje.

[i]— aig[/i]

[ramka][srodtytul] Budynki pod nadzorem inspektorów[/srodtytul]

>> Od 11 stycznia do 23 lutego br. powiatowe i wojewódzkie służby nadzoru budowlanego przeprowadziły w całym kraju ponad 9,2 tys. kontroli dotyczących zalegania śniegu na dachach. Były to kontrole zarówno prewencyjne, z inicjatywy samych służb, jak i interwencyjne, na wniosek osób prywatnych.

>> W co najmniej 223 przypadkach nakazano właścicielom i zarządcom niezwłoczne usunięcie zalegającego śniegu. Nałożono 136 mandatów karnych.

>> Główny Urząd Nadzoru Budowlanego ma informacje o 129 katastrofach, których przyczyną było m.in. zaleganie śniegu na dachach. W większości katastrofy dotyczyły konstrukcji dachów lub ich części, w mniejszej liczbie – ścian budynków.

>> Katastrofy dotyczyły najczęściej pomieszczeń gospodarczych, wiat magazynowych, a tylko w sporadycznych przypadkach – obiektów handlowych lub mieszkalnych. Większość z nich była w złym stanie technicznym. Część była już wcześniej wyłączona z użytkowania.

>> Za stan techniczny i bezpieczeństwo użytkowania budynków zgodnie z art. 61 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0A86C7263B618A69BAD06A0561435663?id=183262]ustawy Prawo budowlane[/link] odpowiadają ich właściciele i zarządcy. To oni powinni usuwać sople i nadmiar śniegu z dachów.

[i]źródło: GUNB[/i] [/ramka]

Służby budowlane w Warszawie na takie zgłoszenia reagują wybiórczo. Jak tłumaczą, brakuje pracowników. Lepiej niż we wspólnotach mieszkaniowych sytuacja wygląda na osiedlach z blokami komunalnymi, gdzie odśnieżaniem zajmują się m.in. dozorcy.

[srodtytul]Bez katastrof[/srodtytul]

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara