Takie wyjaśnienie przepisów prawa budowlanego wydał Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Niektóre organy administracji architektoniczno-budowlanej żądają od inwestorów przedstawienia wypisów z księgi wieczystej albo aktów notarialnych, potwierdzających prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Bez tego nie chcą wydać decyzji o pozwoleniu na budowę.
Tymczasem od 11 lipca 2003 r. obowiązuje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169355]nowelizacja ustawy - Prawo budowlane (Dz. U. Nr 80, poz. 718)[/link], która wprowadziła istotne ułatwienie w procedurze uzyskiwania pozwolenia na budowę. Wcześniej inwestor musiał wykazać prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, czyli przedstawić dokumenty potwierdzające np. prawo własności działki. Po nowelizacji przepisy art. 32 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=183262]prawa budowlanego[/link] uzależniają wydanie pozwolenia od złożenia przez inwestora - pod rygorem odpowiedzialności karnej - oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Wzór oświadczenia został określony w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169961]rozporządzeniu ministra infrastruktury z 23 czerwca 2003 r. [/link] Zgodnie z tym wzorem inwestor powinien w oświadczeniu wskazać (wymienić) dokument, który potwierdza prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Nie oznacza to jednak, że musi ten dokument przedstawić organowi wydającemu decyzję.
"Organ administracji architektoniczno-budowlanej nie może uzależniać wydania decyzji o pozwoleniu na budowę od istnienia księgi wieczystej nieruchomości" - wyjaśnia GINB.
Według GINB [b]urzędnik wydający pozwolenie na budowę może jedynie badać, czy oświadczenie inwestora jest prawidłowo wypełnione, nie ma natomiast kompetencji do sprawdzania jego prawdziwości. [/b] Nie może zatem żądać przedstawienia dokumentów takich jak np. wypis z księgi wieczystej czy akt notarialny.