Samo suszenie domu to za mało

O ile właściciel zalanego domu sam może stwierdzić, że np. łuszczą się tynki, a klepka zgniła, o tyle kompleksowe oględziny nieruchomości powinien pozostawić fachowcom – inżynierom budowlanym i mykologom. Czasem bowiem koszt odnawiania zalanego domu bywa większy niż wybudowanie nowego

Publikacja: 31.05.2010 04:00

Wlewany specjalistyczny preparat ma zapewnić przeciwwilgociową izolację

Wlewany specjalistyczny preparat ma zapewnić przeciwwilgociową izolację

Foto: Rzeczpospolita

– Tylko profesjonalista będzie w stanie ocenić, jaki wpływ miała woda na konstrukcje murów czy statykę budynków. Decyzje o dopuszczeniu budynku do ponownego zasiedlenia podejmują zaś powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego – tłumaczy Tomasz Wiercioch ze Stowarzyszenia na rzecz Systemów Ociepleń.

Dorota Kminikowska z Zakładu Usług Inżynierskich Apeks z Gdańska potwierdza: poziom zniszczeń oraz ich skutki powinni ocenić eksperci ze stosownymi uprawnieniami budowlanymi.

– O przeprowadzeniu specjalistycznej ekspertyzy będzie decydować ta właśnie ocena – tłumaczy Dorota Kminikowska. Dodaje, że potrzebna może być także ekspertyza geologiczna gruntu.

[srodtytul]Kluczowe 72 godziny[/srodtytul]

Tomasz Wiercioch podkreśla, że wykonanie specjalistycznych ekspertyz będzie konieczne, gdy widoczne są pęknięcia ścian lub stropów oraz gdy doszło do osunięcia gruntu pod budynkiem albo w jego bezpośrednim sąsiedztwie.

– Będą one potrzebne także wtedy, gdy budynek był zalany przez dłuższy czas powyżej poziomu podłogi parteru lub gdy znajdował się pod wodą dłużej niż trzy – cztery doby – wylicza ekspert. Zastrzega jednak, że o tym zawsze indywidualnie decydują służby budowlane powoływane przez starostów.

Krystian Dusza i Bogdan Smolarczyk z grupy Atlas radzą, by na początek sprawdzić, czy wokół fundamentów nie został wymyty grunt, czy stropy i ściany nie są popękane albo zarysowane. Trzeba też zwrócić uwagę, czy okna i drzwi otwierają się bez problemów. – Jeżeli cokolwiek nas zaniepokoi, należy wezwać eksperta, który oceni stan techniczny i możliwość remontu – wyjaśniają eksperci z Atlasa, którzy przyznają, że walka ze skutkami powodzi jest długotrwała. Trzeba ją podzielić na etapy.

– Pierwszy to usunięcie wody, potem są kolejno: oczyszczanie, odkażanie i osuszanie budynku – wyliczają Krystian Dusza i Bogdan Smolarczyk.

Ekspert ze Stowarzyszenia na rzecz Systemów Ociepleń dodaje zaś, że jeśli budynek był zalany nie dłużej niż 72 godziny, a woda nie sięgała powyżej stropu pierwszej kondygnacji, można – jeśli nie popękały ściany czy stropy, a teren pod budynkiem się nie osunął – przystąpić do suszenia i remontu.

– Najprawdopodobniej trzeba będzie wymienić wszystkie podłogi, elementy drewniane i drewnopodobne, takie jak panele czy boazerie – wylicza Tomasz Wiercioch.

– Zalecane jest też zabezpieczenie powierzchni ścian preparatami grzybobójczymi i położenie tynków renowacyjnych. Dzięki temu wilgoć, która wniknęła w substancję murową, odparuje lub zostanie związana chemicznie, przez co nie będzie miała niszczącego czy szkodliwego wpływu na użytkowanie pomieszczeń – tłumaczy.

Krystian Dusza i Bogdan Smolarczyk dodają, że bezwzględnie trzeba usunąć także papierowe tapety, wykładziny dywanowe, wykładziny PCW na podłożu z włókniny, parkiet oraz mozaikę parkietową drewnianą czy płyty gipsowo-kartonowe.

Dorota Kminikowska zastrzega zaś: wysuszenie budynku, by móc go nadal użytkować, jest możliwe tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii osoby ze stosownymi uprawnieniami budowlanymi. – Jeśli już uzyskamy pozytywną ocenę stanu konstrukcyjnego budynku, do remontu należy przystąpić niezwłocznie. Przyspieszyć trzeba zwłaszcza osuszanie budynku. Zwłoka przyczyni się do dalszej degradacji budynku – przestrzega.

[srodtytul]Nasiąknięte – skażone[/srodtytul]

Tomasz Wiercioch dodaje, że jeśli budynek był zalany po dach – trzeba będzie wyremontować i wymienić także więźbę dachową.

– Konieczne jest też sprawdzenie i wyczyszczenie systemów kominowych i wentylacji. Jeśli budynek jest wyposażony w klimatyzację, to specjaliści muszą ocenić, czy trzeba będzie wymienić poszczególne elementy systemu, czy wystarczy je wyczyścić – podkreśla ekspert.

Eksperci z grupy Atlas przypominają, że w czasie powodzi wody rzek niosą szkodliwe substancje wypłukiwane np. z szamb, wysypisk śmieci czy magazynów środków chemicznych. – Dlatego zalane przez wodę powodziową domy trzeba uznać za skażone. Wszystko, co nasiąkło wodą z powodzi i czego nie da się umyć, trzeba więc wyrzucić – podkreślają Krystian Dusza i Bogdan Smolarczyk. To sposób na ratowanie domu przed rozwojem niebezpiecznych i trudnych do zwalczenia pleśni i grzybów. Pożegnać trzeba się będzie ze sprzętami, które długo stały w wodzie. Na śmietnik muszą więc trafić m.in. tapicerowane meble, materace, kołdry, poduszki czy dywany.

Jak podpowiadają eksperci z Atlasa, przed rozpoczęciem osuszania pomieszczeń trzeba skuć zalane tynki do wysokości minimum 50 cm ponad poziom widocznego zawilgocenia. Musimy się też liczyć z koniecznością dezynfekcji ścian, podłóg i sufitów.

– Suszenie budynku rozpoczynamy po usunięciu wszystkich mokrych sprzętów i elementów wykończeniowych. Najlepszym rozwiązaniem jest suszenie naturalne i intensywne wietrzenie przy szeroko otwartych oknach. Trzeba więc usunąć blokady kratek wentylacyjnych – radzą Krystian Dusza i Bogdan Smolarczyk. Dodają, że przy niskich temperaturach trzeba dodatkowo włączyć ogrzewanie – np. dmuchawy elektryczne. Jednak przy podwyższonej wilgotności na zewnątrz trzeba zastosować elektryczne osuszacze powietrza.

Tomasz Wiercioch uspokaja, że jeśli ściany i podłoże zostaną dobrze wysuszone, odgrzybione i odnowione przy użyciu systemów tynków renowacyjnych, to nie powinniśmy mieć problemów z grzybem lub pleśnią.

Krzysztof Krzemień z Termo Organiki przypomina zaś, że po powodzi woda może się znaleźć także w warstwie izolacji termicznej, przy czym mniej nasiąkliwy od wełny mineralnej jest styropian. – Jedyną szansą na szybkie wysuszenie jest jej „odsychanie” do wnętrza: jeśli na wewnętrznej powierzchni nie ma warstwy szczelnej, np. paroizolacji, glazury czy powłok o podobnych właściwościach – tłumaczy Krzysztof Krzemień. Dodaje, że proces schnięcia na zewnątrz będzie dość powolny, bo oprócz izolacji termicznej – mniej lub bardziej paroszczelnej – są jeszcze warstwy izolacyjne, klej i tynk zewnętrzny.

Dorota Kminikowska podkreśla zaś, że plan remontu powinna zawierać ekspertyza techniczna obiektu. – W przypadku zalania wbudowanych materiałów lekkich (gips, gazobeton i drewno) koszt wysuszenia i doprowadzenia budynku do poprzedniego stanu może przewyższyć koszt wybudowania nowego domu – zastrzega.

[ramka][srodtytul]Warto wiedzieć - koszty walki z wilgocią[/srodtytul]

[b]Ile zapłacimy za wysuszenie 150-metrowego, dziesięcioletniego murowanego domu z poddaszem użytkowym, w którym zalana była piwnica i parter? Sprawdziliśmy to jako potencjalni klienci.[/b]

>> W firmie Dry-Pol Centrum Technik Osuszania dokonano takiego oszacowania: ok. 8 tys. zł – osuszanie, ok. 2 tys. zł – odgrzybianie i dezynfekcja.

>> W Aqua Tech-Leja, Lietz podano nam takie szacunkowe koszty: osuszanie podposadzkowe: 3,3 tys. zł za mkw. Kaucja (zwrotna) za wypożyczenie urządzenia: 5 tys. zł. Osuszanie pomieszczeń: 2,4 tys. zł za urządzenie osuszające 50 mkw.

>> W Agencji Projektowo-Budowlanej Lemar usłyszeliśmy z kolei, że na osuszenie takiego domu potrzeba ok. 6 – 7 tys. zł. Przedstawiciel tej firmy zapewnia, że jeśli budynek zostanie dobrze osuszony, to odgrzybianie nie będzie konieczne. Wykwity mogłyby się pojawić, gdyby woda stała w budynku bardzo długo.[/ramka]

[ramka] [srodtytul] Co należy zrobić po zalaniu budynku[/srodtytul]

[b]Krystian Dusza, doradca z grupy Atlas[/b]

>> Nie należy wypompowywać wody z piwnic, gdy na zewnątrz budynku jest jeszcze wysoki poziom wody. Grozi to katastrofą budowlaną, bo fundamenty mogą ulec podmyciu. Trzeba poczekać, aż woda sama powoli spłynie z okolicy.

>> Koniecznie trzeba sprawdzić instalację elektryczną w ścianach: czy nie ma tzw. przebić.

>> Należy stworzyć warunki do maksymalnej wentylacji i przeciągu. Trzeba pootwierać okna i drzwi. Jednak duże drewniane drzwi lepiej zostawić zamknięte. Szybkie suszenie może spowodować ich wypaczenie.

>> Jeśli woda w mieszkaniu opadła, odsuńmy od ścian meble, powynośmy dywany, zdejmijmy wykładziny. Wybrzuszone parkiety można zostawić do samoistnego wyschnięcia. Nie wolno po nich chodzić.

>> Parkiet schnie ok. miesiąca i najczęściej wraca na swoje miejsce. Można go też rozebrać do wysuszenia i ponownego ułożenia. Jest to jednak dość trudne ze względu na powstałe odkształcenia.

>> Dla szybszego wysuszenia ścian, szczególnie w starych budynkach bez izolacji poziomej, wskazane jest skucie tynków wewnątrz i na zewnątrz do poziomu nieco wyższego od poziomu wody powodziowej. Po całkowitym wyschnięciu ścian trzeba je otynkować od nowa.

>> Z piwnic usuńmy materiały organiczne (drewno, półki, regały), których już nie wykorzystamy ze względu na skażenie bakteryjne. Z tego samego powodu nie nadają się do spożycia przetwory.[/ramka]

– Tylko profesjonalista będzie w stanie ocenić, jaki wpływ miała woda na konstrukcje murów czy statykę budynków. Decyzje o dopuszczeniu budynku do ponownego zasiedlenia podejmują zaś powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego – tłumaczy Tomasz Wiercioch ze Stowarzyszenia na rzecz Systemów Ociepleń.

Dorota Kminikowska z Zakładu Usług Inżynierskich Apeks z Gdańska potwierdza: poziom zniszczeń oraz ich skutki powinni ocenić eksperci ze stosownymi uprawnieniami budowlanymi.

Pozostało 95% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"