Prawo pozwala na odstępstwa od warunków techniczno-budowlanych. Coraz częściej zgodę na nie chcą uzyskać osoby, które popełniły samowolę. Niektórym to się udaje, a niektórym nie. Nawet sądy administracyjne orzekają rozmaicie.
[srodtytul]Żadnych zmian[/srodtytul]
W jednym z budynków wielorodzinnych w Warszawie wybito okno w ścianie szczytowej. Okazało się, że budynek stoi na granicy nieruchomości sąsiedniej. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał więc okno zamurować. Jego zdaniem wybicie okna było samowolą budowlaną.
Z tą decyzją nie zgodził się właściciel lokalu. Według niego w wyjątkowych sytuacjach [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=183262]prawo budowlane[/link] pozwala na odstępstwa od warunków techniczno-budowlanych. W tym więc wypadku nadzór powinien w imieniu inwestora wystąpić o upoważnienie do ministra infrastruktury, a po jego uzyskaniu prowadzić postępowanie o wyrażenie zgody (mówi o tym art. 9 prawa budowlanego).
Sprawa miała finał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym (sygn. II OSK 352/09). Ten w orzeczeniu z 12 lutego 2010 r. stwierdził, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem nie jest dopuszczalne wyrażenie zgody na odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych po wykonaniu robót budowlanych lub wskutek wykonania decyzji pozwalającej na budowę czy też zrealizowanych w warunkach samowoli budowlanej (wyroki z 3 czerwca 2008 r., sygn. II OSK 590/07, oraz z 24 maja 2006 r., sygn. II OSK 875/ 05).