– Stało się tak na podstawie rozporządzenia z 2001 r. ministra sprawiedliwości w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych (...), zaświadczenia prezydenta Warszawy z 2009 r. oraz art. 5 dekretu z 1945 r. o gruntach warszawskich – wyjaśnia radca prawny Adam Starczewski, pełnomocnik Lubomirskiej-Pierre.
Rozporządzenie przewiduje odrębne księgi wieczyste dla nieruchomości budynkowych. Zaświadczenie prezydenta Warszawy potwierdza, że budynek hotelu Polonia spełnia przesłanki art. 5 dekretu warszawskiego. Przepis ten przewiduje, że budynki na gruntach przechodzących na własność gminy m. st. Warszawy pozostają własnością dotychczasowych właścicieli.
Mimo to Konstantemu Przeździeckiemu odmówiono prawa do gruntu, a hotel przejęto na własność państwa. W 1993 r. odmowną decyzję unieważniono, ale wciąż nie ma nowej.
Sprawa obrosła mnóstwem rozstrzygnięć administracyjnych i procesów sądowych nie tylko dlatego, że do roszczeń przyłączyli się Elżbieta i Aleksander Grabińscy, spadkobiercy byłych właścicieli części działki, na której wybudowano hotel Metropol. Stało się tak, gdyż mimo świadomości istnienia tych roszczeń wydano w 1993 r. decyzję uwłaszczającą od 5 grudnia 1990 r. z mocy prawa spółkę Hotele Warszawskie Syrena działkę 4163 mkw., na której stoją hotele Polonia i Metropol.
– Za nieodpowiedzialność swoich urzędników miasto, które sprzedało 80 proc. udziałów w spółce austriackiej firmie Strabag, może słono zapłacić – uważa Aleksander Grabiński, prezes Zrzeszenia Dekretowiec.