Wspólnota ma dwie drogi znalezienia gospodarza.
Art. 18 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CD82735B6156A57E8CC1684F70A50218?id=128489]ustawy o własności lokali (uwl)[/link] stwierdza, że zarząd można powierzyć osobie fizycznej (np. posiadającej licencję) lub prawnej, m.in. spółdzielni mieszkaniowej, deweloperowi.
Zarząd powierza się w umowie notarialnej o ustanowieniu odrębnej własności lokali lub w innej umowie zawartej w formie aktu notarialnego. Najczęściej następuje to, gdy właściciel (np. gmina) sukcesywnie sprzedaje lokale w swoim budynku. Umowy przewidują taki sam sposób sprawowania zarządu. Zarząd powierza się także, gdy właściciel gruntu zobowiązuje się do wybudowania na własnym gruncie budynku mieszkaniowego, a następnie przenieść własność znajdujących się w nim lokali (wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej) na klientów. Taki rodzaj zarządu spotyka się najczęściej w nowych budynkach wybudowanych przez dewelopera. Zwykle ustanawia się go na kilka lat. Sprawują go osoby zatrudniane przez dewelopera. Po upływie tego okresu właściciele zwykle z niego rezygnują.
Inna ewentualność to wybór zarządu jedno- lub wieloosobowego w trybie art. 20 ustawy o własności lokali.
W jego skład mogą wchodzić tylko osoby fizyczne. Nie ma przy tym znaczenia, czy są wybrane spośród właścicieli czy też spoza ich grona. Członkowie wybranego zarządu nie muszą mieć licencji zawodowej zarządcy, chyba że zarządzają jeszcze innymi nieruchomościami i prowadzą właśnie taką działalność gospodarczą.