Dyrektywę powodziową wdrażamy do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=180140]prawa wodnego[/link] z opóźnieniem. Komisja Europejska pozwała w minioną środę nasz kraj do Trybunału Sprawiedliwości UE za brak wdrożenia unijnych przepisów.
Piątkowe przyjęcie noweli poprawi naszą sytuację pod względem prawnym. Trudno się więc dziwić, że za zmianami głosowało 390 posłów, a tylko dwóch było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Odrzucono natomiast poprawkę zaproponowaną przez PiS dotyczącą składek na rzecz spółek wodnych.
[b]Polska będzie musiała opracować wstępną ocenę ryzyka powodziowego oraz mapy zagrożenia i ryzyka powodziowego. Terminarz ustalony w nowelizacji jest taki jak w dyrektywie powodziowej.[/b]
Najszybciej – do 22 grudnia 2011 r. – trzeba przygotować wstępną ocenę ryzyka powodziowego. Na tej podstawie zostaną określone rejony narażone na niebezpieczeństwo powodzi.
[b]Do grudnia 2013 r. należy sporządzić mapy terenów narażonych na ekstremalnie niskie, średnie (czyli nie częściej niż raz na 100 lat) i wysokie narażenie na wielką wodę.[/b] Mapy powinny uwzględniać dane o liczbie mieszkańców potencjalnie dotkniętych powodzią, rodzaju działalności gospodarczej i ważnych instalacjach na tych obszarach. Do grudnia 2015 r. na podstawie tych map zostaną przygotowane plany zarządzania ryzykiem powodziowym.