– Materiały budowlane będą drożeć. Na skutek wzrostu kosztów produkcji i spadku cen sprzedaży w ostatnich latach marże producentów znacznie się obniżyły, a wielu z nich pracuje poniżej granicy opłacalności. Taka sytuacja w dłuższym okresie nie jest możliwa do utrzymania, bo firmom zabraknie pieniędzy nie tylko na dalszy rozwój, ale i na bieżącą działalność – uważa Cezary Szeszuła, prezes zarządu spółki Xella Polska, producenta materiałów Silka Ytong.
Na progu opłacalności
O tym, że budowanie będzie droższe, mówi też Andrzej Kaczor, dyrektor zarządzający w firmie Soudal, która jest wytwórcą chemii budowlanej. – Materiały będą drożały w związku z rosnącymi cenami surowców oraz kosztami robocizny, transportu i energii. Dziś nawet mocny polski złoty nie rekompensuje tych różnic – twierdzi Andrzej Kaczor. – W przypadku bardzo wielu grup materiałów budowlanych marże oscylują już bardzo blisko progu opłacalności. Dlatego producenci i dystrybutorzy nie mają możliwości zniwelowania podwyżki cen produktów kosztem marży. Jednocześnie konsumenci są coraz bardziej wymagający. Potrzebują produktów zaawansowanych technologicznie, których wdrożenie wymaga wysokich nakładów finansowych. Dlatego nieuchronne jest wprowadzenie korekt cenowych umożliwiających funkcjonowanie firm zarówno produkcyjnych, jak i dystrybucyjnych – wyjaśnia.
Podobnego zdania jest Szymon Endler, Product Manager sieci sklepów Drzwi i Podłogi Vox. Według niego ten rok na pewno będzie rokiem podwyżek cen. – Przede wszystkim najtańszych materiałów (np. murowe, chemia, styropian), w których cenie koszt transportu stanowi procentowo znaczny udział. Dodatkowo w ceny styropianu i innych ropopochodnych materiałów izolacyjnych uderzy na pewno drożejąca ropa. Również materiały drewnopochodne, np. płyta OSB i tarcica, będą miały wyższe ceny ze względu na przepisy dotyczące energii odnawialnej – wyjaśnia Endler.
Jego zdaniem podwyżkom na pewno nie oprą się także izolacje z włókien skalnych i szklanych. – Większość producentów już wprowadziła bądź wkrótce wprowadzi nowe cenniki. Z pewnością podwyżki nie ominą również stolarki drzwiowej i okiennej, zarówno z PCW, jak i drewnianej – dodaje.
Czas na budowę?
Mimo niskich marż w wielu firmach rośnie produkcja i sprzedaż wielu materiałów. – Zarówno dane GUS za pierwsze cztery miesiące tego roku, jak i nasze wyniki sprzedaży wskazują na to, że w budownictwie utrwala się dobra sytuacja. Co prawda siłą napędową branży nadal są prace infrastrukturalne, ale liczba rozpoczętych budów – wielorodzinnych i jednorodzinnych – wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wiele z nich jest już na etapie prac wykończeniowych, o czym może świadczyć fakt, że grupami naszych wyrobów, które sprzedają się najbardziej dynamicznie, są cementowo-wapienne tynki maszynowe (wzrost o 125 proc. rok do roku) oraz gipsowe tynki maszynowe (wzrost o 113 proc. rok do roku) – wyjaśnia Henryk Siodmok, prezes Grupy Atlas. – Rośnie także sprzedaż wyrobów tzw. czarnej chemii. U nas mas bitumicznych – o 44 proc. rok do roku, i pap – o 55 proc.