Ile za mieszkanie używane

Kupując lokal w Warszawie w cenie powyżej 600 tys. zł, można liczyć nawet na 20 procent zniżki.

Publikacja: 10.12.2012 15:47

Ile za mieszkanie używane

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Pośrednik Cezary Szubielski, dyrektor biura Krupa Nieruchomości na Targówku, szacuje, że analizując nowe oferty mieszkań, jakie ostatnio trafiły do sprzedaży, można oszacować, że ceny wywoławcze spadły w ciągu roku o niespełna 10 procent.

– Tanie mieszkania w Warszawie, poniżej 300 tys. zł, sprzedawane są zwykle ze zniżką od 5 do 8 proc. Przy sprzedaży drogich lokali, w cenie powyżej 600 tys. zł, zdarzają się i 20-proc. obniżki – zauważa Cezary Szubielski. – Kupując więc lokal za 220 tys. zł, nie ma co liczyć na średni w Warszawie rabat, czyli ok. 16 proc. – zastrzega. I podaje przykłady obniżek. Trzypokojowe 46-metrowe mieszkanie przy ul. Żywnego na Mokotowie sprzedało się za 300 tys. zł, podczas gdy jego cena ofertowa wynosiła 330 tys. zł. – Warto zauważyć, że kilka podobnych mieszkań oferowanych jest w cenach od 340 do 360 zł. Prawie nikt o nie nie pyta – mówi pośrednik. Z kolei 38-metrowe mieszkanie przy ul. Siedleckiej na Pradze-Północ wystawione za 220 tys. zł znalazło kupca za 205 tys. zł. – Właściciele musieli lokal pilnie sprzedać. Były m.in. zaległości czynszowe. Stąd też tak duży rabat wynoszący prawie 7 proc. – mówi dyrektor.

Z kolei Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse & Partnerzy szacuje, że na warszawskim rynku wtórnym udaje się utargować średnio 3 proc. zniżki. – To jednak tylko statystyka obejmująca różnicę w cenie począwszy od dnia zgłoszenia lokalu do agencji nieruchomości do dnia transakcji. Wielu klientów próbuje samodzielnie sprzedać mieszkanie, a oferta trafia do pośrednika już z obniżoną ceną, więc można domniemywać, że te różnice są większe – zastrzega Marcin Jańczuk. – Jeśli np. spojrzymy na różnice pomiędzy średnimi cenami ofertowymi z portalu Szybko.pl a średnimi cenami odnotowanymi w transakcjach klientów Metrohouse, różnica ta sięga 6,6 proc. – dodaje.

Marcin Jańczuk zauważa, że zdarzają się też przypadki, kiedy to sprzedający, zamiast kolejny raz obniżać cenę, wycofuje ofertę ze sprzedaży. – Woli poczekać na lepszą sytuację na rynku albo mieszkanie wynająć – tłumaczy Jańczuk.

Leszek Baranowski z agencji Bracia Strzelczyk ocenia zaś, że różnice między cenami wywoławczymi a transakcyjnymi mogą być bardzo duże. – Wpływa na to determinacja sprzedającego. Przyczyną może być egzekucja komornicza, brak możliwości utrzymania lokalu, pogorszenie sytuacji finansowej, wysokie raty, skok waluty – wylicza Leszek Baranowski.

Dodaje, że taniej sprzedawane są czasem mieszkania odziedziczone czy pozyskane w drodze darowizny. – Sprzedający myślą wtedy:  łatwo przyszło, łatwo poszło – tłumaczy Leszek Baranowski. – Podstawowym problemem sprzedających jest dziś kurczący się popyt.

I podaje przykłady dużych zniżek: 27-metrowe mieszkanie przy ul. Pereca sprzedało się w ciągu dwóch miesięcy za 249 tys. zł. Cena wywoławcza wynosiła 249 tys. zł. Z kolei 76-metrowe mieszkanie w Śródmieściu zostało przecenione z 665 tys. zł na 545 tys. zł. – Z kolei cena 100-metrowego lokalu we Włochach została obniżona z 550 do 380 tys. zł. Spadkobiercy nie było stać na utrzymanie nieruchomości – tłumaczy Leszek Baranowski.

Cezary Szubielski zwraca zaś uwagę, że ok. 40 proc. mieszkań na warszawskim rynku wtórnym było wystawionych do sprzedaży rok temu. – Rzetelne porównanie cen ofertowych obowiązujących dziś i przed rokiem jest więc niemożliwe – podkreśla Cezary Szubielski. – Nie sposób określić nawet, jaka jest aktualna cena mieszkania, które zalega w ofercie rok. Zdarza się, że lokal wystawiony rok temu za 400 tys. zł, dziś w 30 ogłoszeniach będzie miał taką właśnie kwotę, a w kolejnych dziesięciu – 350 tys. zł. Aby statystyka była poprawna, trzeba by wyeliminować duble, co nie jest możliwe. Jedno mieszkanie sprzedaje często wiele agencji – podkreśla pośrednik z Krupa Nieruchomości. I podaje przykład: 77-metrowe mieszkanie przy ul. Nałęczowskiej jest w ofercie od 2010 r. Jego cena w ogłoszeniach waha się od 500 do 650 tys. zł. – Pierwsza to aktualna cena właściciela, druga – nieaktualizowana cena agencji – mówi Cezary Szubielski.

Jakie zniżki na rynku wtórnym w Warszawie

? Wola, pl. Zawiszy, 82,3 mkw., cena wywoławcza: 490 tys. zł, cena transakcyjna: 450 tys. zł

? Wola, ul. Norwida, 37 mkw., cena wywoławcza: 249 tys. zł, cena transakcyjna: 220 tys. zł

? Śródmieście, ul. Grzybowska, 1975 r., cena wywoławcza: 275 tys. zł, cena transakcyjna: 250 tys. zł

? Mokotów, ul. Śniardwy, cena wywoławcza: 215 tys. zł, cena transakcyjna: 195 tys. zł

? Mokotów, ul. Żywnego, 46 mkw., cena wywoławcza: 330 tys. zł, cena transakcyjna: 300 tys. zł.

źródło: Metrohouse & Partnerzy, Krupa Nieruchomości

Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
Rośnie GLP Park Lędziny II. Pracę w magazynie ułatwią roboty