Reklama

Świadectwa energetyczne: sprzedaż mieszkania na rynku wtórnym tylko z certyfikatem

Sprzedający mieszkanie na rynku wtórnym będzie musiał dostarczyć kupującemu świadectwo energetyczne. Jeśli tego nie zrobi, może zostać ukarany grzywną. Takie zmiany wprowadza autopoprawka do założeń projektu nowelizacji ustawy o charakterystyce energetycznej budynków.

Publikacja: 08.03.2013 08:25

Świadectwa energetyczne: sprzedaż mieszkania na rynku wtórnym tylko z certyfikatem

Foto: www.sxc.hu, LacKac LB László Bácsi

Pierwotnie założenia przewidywały, że nikt nie sprzeda mieszkania na rynku wtórnym, jeżeli nie będzie miał certyfikatu energetycznego. Brak świadectwa miałby automatycznie skutkować nieważnością aktu notarialnego.

Ministerstwo transportu proponuje teraz, by sprzedający był zobowiązany do przekazania nabywcy kopii świadectwa. Jeżeli nie wywiąże się z tego obowiązku, kupujący jeszcze przed zawarciem umowy będzie mógł wystąpić do niego z pisemnym wezwaniem do przekazania tej kopii. Gdyby i to nie poskutkowało, sprzedającemu ma grozić grzywna. Będzie wymierzana na zasadach określonych w kodeksie wykroczeń i może wynieść od 20 zł do nawet 5 tys. zł.

O tym zaś, że doszło do wykroczenia, sprzedający ma powiadamiać policję, a ta występować do sądu o ukaranie. Obecnie certyfikaty obowiązkowo muszą posiadać nowe budynki. Jeżeli tego świadectwa nie ma, to inwestor nie załatwi formalności końcowych związanych z budową.

Jeśli chodzi o mieszkania i domy, to przepisy już teraz wymagają świadectwa w razie zbycia lokali na rynku wtórnym. Obecnie jednak przepisy nie przewidują żadnych sankcji za ich brak.

– Notariusz informuje tylko strony transakcji, że kupujący może żądać certyfikatu od sprzedającego – tłumaczy notariusz Wojciech Fortuński. Dodaje, że ani razu nie zdarzyło się jednak, by kupujący zażądał świadectwa w jego kancelarii.

Reklama
Reklama

Certyfikaty wprowadzono w Polsce 1 stycznia 2009 r. To pomysł unijny. Dokument ten powinien określać wielkość zapotrzebowania na energię niezbędną do ogrzewania, przygotowania ciepłej wody, wentylacji i klimatyzacji. Często tak nie jest, a świadectwa charakterystyki energetycznej w obrocie wtórnym nieruchomościami są fikcją.

– Wątpię, aby wprowadzenie tej grzywny cokolwiek zmieniło – ocenia Mariola Berdysz, dyrektor fundacji „Wszechnica Budowlana". – Jak była to fikcja, tak dalej będzie – dodaje.

Skąd zaś pomysł na wprowadzenie tego typu uregulowań? W 2010 roku zmieniła się unijna dyrektywa dotycząca świadectw. Zobowiązuje ona państwa unijne do skuteczniejszego egzekwowania obowiązku sporządzania i przekazywania świadectw. Polska miała obowiązek wcielić ją w życie do 1 stycznia 2013 r. Resort transportu jednak uspokaja, że jeszcze żadne państwo unijne jej nie wdrożyło. Polska nie jest więc ostatnia.

Etap legislacyjny: skierowany do RCL

Pierwotnie założenia przewidywały, że nikt nie sprzeda mieszkania na rynku wtórnym, jeżeli nie będzie miał certyfikatu energetycznego. Brak świadectwa miałby automatycznie skutkować nieważnością aktu notarialnego.

Ministerstwo transportu proponuje teraz, by sprzedający był zobowiązany do przekazania nabywcy kopii świadectwa. Jeżeli nie wywiąże się z tego obowiązku, kupujący jeszcze przed zawarciem umowy będzie mógł wystąpić do niego z pisemnym wezwaniem do przekazania tej kopii. Gdyby i to nie poskutkowało, sprzedającemu ma grozić grzywna. Będzie wymierzana na zasadach określonych w kodeksie wykroczeń i może wynieść od 20 zł do nawet 5 tys. zł.

Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Prawo
Prostsza sprzedaż otrzymanej nieruchomości. Jest podpis prezydenta
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Reklama
Reklama