W stolicy stawki najmu mieszkań spadają

Według pośredników Metrohouse w Warszawie od pewnego czasu rośnie popyt na rynku najmu mieszkań. Czynsze są atrakcyjne, wybór lokali duży, a ich standard coraz wyższy.

W ostatnim roku stawki najmu spadały w większości dzielnic Warszawy. – Na nieznaczne podwyżki mogli pozwolić sobie jedynie właściciele lokali z Mokotowa i Śródmieścia – mówi Agata Polińska z serwisu otoDom.pl.

W Śródmieściu miesięczne stawki są wyższe o 500 zł niż średnia dla całego miasta.

– Wysokie czynsze czekają również najemców na Moktowie i Wilanowie – wylicza Marta Kosińska z Szybko.pl.

Najtańsze propozycje zaczynają się już od 1 tys. zł miesięcznie. Za tyle, jak podaje Jerzy Sobański z biura Nieruchomości Akces, można wynająć kawalerkę. – Miesięczny czynsz za dwa pokoje wynosi ok. 1,4 tys. zł – mówi Sobański.

Podejrzanie mało

Lokale z niskim czynszem kryją w sobie niewygodne rozwiązania, np. kuchnię w przedpokoju. Często leżą na obrzeżach Warszawy.

– Stawki najmu za typowe kawalerki zaczynają się od 1,5 tys. zł (z czynszem), a za dwa pokoje – od 2 tys. zł miesięcznie – mówi Michał Bukowski z Home Broker.

Wraz z wiosną, na rynku najmu zaczęło pojawiać się coraz więcej mieszkań o pow. 35–55 mkw. – Ten trend utrzyma się w najbliższych miesiącach, biorąc pod uwagę spadające ceny nieruchomości. Wobec spadków cen coraz więcej osób decyduje się na zakup mieszkania i przeznaczenie go na wynajem. Czas pokaże, czy właściciele lokali, wobec tak dużej konkurencji, będą bardziej skłonni do upustów – twierdzi Agata Polińska.

Najwięcej mieszkań na wynajem pojawia w Śródmieściu. Na kolejnym miejscu plasuje się Mokotów. – Ta dzielnica z jednej strony zajmuje bardzo duży obszar Warszawy, a z drugiej, w ostatnich pięciu latach wybudowano tu najwięcej mieszkań, z których duża część trafiła na rynek najmu – wyjaśnia Marta Kosińska.

Chciany Mokotów

Najemcy preferują dwa, trzy pokoje za nie więcej niż 2–3 tys. zł miesięcznie (łącznie z czynszem). Choć najbardziej pożądane dzielnice to Mokotów i Śródmieście, duży potencjał jest na Woli, gdzie powstaje wiele nowych inwestycji.

– Dwa pokoje z garażem można wynająć w tej dzielnicy już za 2 tys. zł, podczas gdy na Mokotowie za 2,3–2,5 tys. zł miesięcznie – wylicza Michał Bukowski.

Zdaniem Jerzego Sobańskiego klienci najchętniej wynajmą kawalerki za miesięczny czynsz nie wyższy niż 1,2 tys. zł, za dwa pokoje zapłacą maksymalnie 1,6 tys. zł, a za trzy pokoje – 2,3 tys. zł miesięcznie. – Niezłym wzięciem cieszą się też trzy pokoje za 2,1–2,5 tys. zł miesięcznie – mówi Jerzy Sobański.

Pośrednicy Metrohouse twierdzą natomiast, że chętnie wynajmowane są również kawalerki lub małe dwa pokoje.

– Ideałem dla właścicieli mieszkań nie są już jednak studenci, ale młode pracujące osoby, które wprawdzie oczekują wyższego standardu, ale są wypłacalne i nie niszczą mieszkań – mówi Ewa Mielczarczyk z Metrohouse.

Wiosna przyniosła również ożywienie w segmencie luksusowych ofert. Patrick Pieta, współwłaściciel agencji LOCO Nieruchomości, zapewnia że coraz więcej osób jest skłonnych wydać miesięcznie nawet 10 tys. zł za wynajem lokum o pow. co najmniej 130 mkw., w wysokim standardzie i świetnej lokalizacji. Czasem budżet ten rośnie do 20, a niekiedy nawet i do 30 tys. zł miesięcznie.

– Najbardziej popularne wśród klientów z wyższej półki jest Powiśle, poza tym Śródmieście i Mokotów. Niektórzy wynajmują nawet tzw. gołe ściany, bo chcą wprowadzić się z własnymi meblami. Umowy są podpisywane z reguły na rok, a w trakcie negocjacji najemcom udaje się uzyskać 10 proc., a w wyjątkowych sytuacjach nawet 20–30 proc. upustu – twierdzi Patrick Pieta. Zaznacza, że podaż apartamentów, spełniających wygórowane wymagania najemców jest ograniczona.

– W Warszawie, wbrew pozorom, nie ma wielu inwestycji z najwyższej półki – dodaje Michał Bukowski.

Najem, Dzierżawa

Według pośredników Metrohouse w Warszawie od pewnego czasu rośnie popyt na rynku najmu mieszkań. Czynsze są atrakcyjne, wybór lokali duży, a ich standard coraz wyższy.

Pozostało 89% artykułu