Reklama
Rozwiń

Jak mieszkają bogaci mieszkańcy Londynu

W wielokondygnacyjnych piwnicach najbogatsi mieszkańcy Londynu chcą urządzać sale balowe, salony piękności i muzea samochodów. Projekty budzą gwałtowne protesty sąsiadów.

Aktualizacja: 25.06.2013 14:07 Publikacja: 25.06.2013 12:53

Notting Hill

Notting Hill

Foto: Flickr

Finansista Mark Hawtin, właściciel wartej 8 mln funtów willi w Notting Hill, ekskluzywnej dzielnicy Londynu znanej z filmu o tym tytule, chciałby wybudować w swoim domu drugą piwniczną kondygnację. Zaplanował na niej kilka pokoi, bawialnię, biuro, salę gimnastyczną i kuchnię.

Po zrealizowaniu planów rezydencja miałaby sześć kondygnacji oraz przybudówkę wychodzącą na ogród. Po złożeniu projektu do zatwierdzenia w urzędzie dzielnicy plany udostępniono sąsiadom Marka Hawtina.

Projekt wzbudził opór. Sąsiedzi zaczęli protestować. Na czele protestujących stanęli komik Ruby Wax i Rachel Johnson, siostra mera Londynu.

W swojej skardze protestujący podkreślili, że plany sąsiada to bezprawna grabież ziemi. Projekt przewiduje bowiem m.in. rozszerzenie piwnicy kosztem chodnika. Skarżący podnieśli również, że inwestycja wiązałaby się z uciążliwościami dla pozostałych mieszkańców dzielnicy.

W kwietniu tego roku rada dzielnicy odmówiła zgody na przebudowę, ale z powodu niewłaściwej jej zdaniem architektury przybudówki wychodzącej na ogród. Nie odniosła się do najpoważniejszych zarzutów stawianych przez mieszkańców. Ruby Wax i Rachel Johnson zapowiadają, że będą walczyć do końca.

Historia z Notting Hill to jeden z wielu przypadków prób rozbudowywania się pod ziemią, jakie podejmują bogaci londyńczycy. Wśród milionerów w Londynie zapanowała moda na schodzenie do podziemi – donosi portal London loves Business. Obrzydliwie bogaci i sławni londyńczycy schodzą do piwnic.

Nie po to, by się skryć przed mafią albo złapać metro. Kopią grunt pod nogami, by „zaspokoić swoje potrzeby"... mieszkaniowe.

Zarówno Lakshmi Narayan Mittal, jak i Tamara Ecclestone, córka córka szefa Formuły 1 Berniego Ecclestone'a, podobnie jak i inni bogaci londyńczycy, kopią z wielu powodów. A to chcą mieć w piwnicach muzea samochodów, a to chcą urządzić sobie basen albo nawet salę balową.

Jakiekolwiek by to nie były powody, jedno jest pewne – piwniczne szaleństwo milionerów pogłębia się. Niedawno miasto obiegła informacja, że dziedzic Mercedes-Benz, Gert Rudolf Flicks dostał pozwolenie na wykopanie dwóch kondygnacji piwnic pod swoim domem w South Kensington.

Po co? Otóż rodzina nie ma wystarczająco dużo miejsca w swoim 7-sypialnianym domu na przechowanie letnich i zimowych ubrań. I właśnie po to rodzina potrzebuje dodatkowych pomieszczeń w piwnicy. Plan przewiduje także budowę galerii sztuki, basenu pływackiego i kina.

Wśród milionerów, którzy chcą rozbudowywać piwnice, jest wielu Rosjan i Arabów. Jeden z budowlańców, wyspecjalizowany w renowacji nieruchomości opowiadał, że bardzo trudno się dla nich projektuje. – Często chcą mieć w domu oddzieloną prawą stronę od lewej, żeńską od męskiej. W ekstremalnych przypadkach chcą mieć oddzielne sauny i jacuzzi – opowiadał budowlaniec.

Dodawał, że Rosjanie lubią rzeczy duże, świecące i drogie. – Często chcą mieć bary i kluby w swoich piwnicach – zauważał Branko Bursac.

Finansista Mark Hawtin, właściciel wartej 8 mln funtów willi w Notting Hill, ekskluzywnej dzielnicy Londynu znanej z filmu o tym tytule, chciałby wybudować w swoim domu drugą piwniczną kondygnację. Zaplanował na niej kilka pokoi, bawialnię, biuro, salę gimnastyczną i kuchnię.

Po zrealizowaniu planów rezydencja miałaby sześć kondygnacji oraz przybudówkę wychodzącą na ogród. Po złożeniu projektu do zatwierdzenia w urzędzie dzielnicy plany udostępniono sąsiadom Marka Hawtina.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki
Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy