Finansista Mark Hawtin, właściciel wartej 8 mln funtów willi w Notting Hill, ekskluzywnej dzielnicy Londynu znanej z filmu o tym tytule, chciałby wybudować w swoim domu drugą piwniczną kondygnację. Zaplanował na niej kilka pokoi, bawialnię, biuro, salę gimnastyczną i kuchnię.
Po zrealizowaniu planów rezydencja miałaby sześć kondygnacji oraz przybudówkę wychodzącą na ogród. Po złożeniu projektu do zatwierdzenia w urzędzie dzielnicy plany udostępniono sąsiadom Marka Hawtina.
Projekt wzbudził opór. Sąsiedzi zaczęli protestować. Na czele protestujących stanęli komik Ruby Wax i Rachel Johnson, siostra mera Londynu.
W swojej skardze protestujący podkreślili, że plany sąsiada to bezprawna grabież ziemi. Projekt przewiduje bowiem m.in. rozszerzenie piwnicy kosztem chodnika. Skarżący podnieśli również, że inwestycja wiązałaby się z uciążliwościami dla pozostałych mieszkańców dzielnicy.
W kwietniu tego roku rada dzielnicy odmówiła zgody na przebudowę, ale z powodu niewłaściwej jej zdaniem architektury przybudówki wychodzącej na ogród. Nie odniosła się do najpoważniejszych zarzutów stawianych przez mieszkańców. Ruby Wax i Rachel Johnson zapowiadają, że będą walczyć do końca.