Już teraz oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotych spadło do rekordowo niskiego poziomu.
WIBOR 3 miesięczny, na którym opiera się większość złotowych kredytów mieszkaniowych spadł do 2,72 proc. To oznacza, że przy marży 1,15 proc., oprocentowanie kredytu wynosi poniżej 4 proc..
Analitycy porównywarki Comperia.pl podkreślają, że w takich warunkach nie warto nadpłacać kredytu.
- Po pierwsze, niskie stopy procentowe oznaczają niski koszt kredytu, który nadpłata jeszcze bardziej obniży. Logiczniej wydaje się nadpłacać kredyt przy wyższych stopach procentowych - spłaca się przecież kapitał, dzięki czemu wysokie oprocentowanie kredytu nie boli tak bardzo, bo odsetki będą naliczane od niższej kwoty – tłumaczy Michał Fidziński, analityk Comperia.pl. Jego zdaniem rozsądnym wydaje się także przemyślenie, czy kwoty, którą chciało się nadpłacić kredyt, lepiej nie ulokować bezpiecznie w produkcie oszczędnościowym czy inwestycyjnym.
Warto także zwrócić uwagę, że banki zazwyczaj pobierają opłatę na nadpłatę kredytu hipotecznego, w zależności od umowy niektóre w początkowym okresie 3-5 lat od jego zaciągnięcia, a inne w do końca okresu spłaty.