Reklama

Dane osobowe: Nie zawsze bank dochowa sekretu

Pracownik instytucji finansowej, który zataja przez organami ścigania dane o klientach, słono za to zapłaci. Informacje o przedsiębiorcach mogą trafić do prokuratora czy na policję.

Publikacja: 21.01.2015 01:00

Informacje przekazywane przez bank muszą być rzetelne, pełne i prawdziwe

Informacje przekazywane przez bank muszą być rzetelne, pełne i prawdziwe

Foto: 123RF

Część kredytów nie jest spłacana i banki składają wówczas zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa (art. 286 kodeksu karnego) lub oszustwa kredytowego (art. 297 k.k.). W takich sytuacjach prowadzący śledztwa zwracają się do banków o udzielenie informacji o klientach banku, które pozwolą wyjaśnić poszczególne sprawy. Jednak co do zasady banki, dbając o interesy swoich klientów oraz własne, pilnie strzegą posiadanych informacji. Tajemnica bankowa nie jest jednak bezwzględna. W pewnych sytuacjach musi ustąpić interesowi publicznemu. Dlatego też bank ma obowiązek udzielić informacji stanowiących tajemnicę bankową na żądanie sądu lub prokuratora.

Informacje przekazywane przez bank muszą być rzetelne, pełne i prawdziwe. Jeżeli takie nie są, to osoba, która je przekazuje, dopuszcza się przestępstwa. Zgodnie z art. 171 ust. 4 prawa bankowego kto, będąc obowiązany do podania uprawnionym organom informacji dotyczących banku i klientów banku, podaje nieprawdziwe lub zataja prawdziwe dane, popełnia przestępstwo. Grozi za nie grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Podanie nieprawdziwych danych nie musi polegać na tym, że przekazane informacje w całości są fałszywe. Wystarczy, że tylko część z nich, a nawet tylko jedna, jest niezgodna z prawdą. Podobnie jest, gdy dojdzie do zatajenia prawdziwych danych. W takim przypadku nie jest konieczne, aby pracownik banku zataił wszystkie informacje o pewnym kliencie czy określonej działalności banku. Wystarczy, że przemilczy niektóre z nich.

Dokonanie takiego przestępstwa następuje, gdy fałszywe dane dotrą do organu, który o nie wystąpił. Nie wystarczy zatem, że pracownik banku przygotuje nieprawdziwe informacje, ale później zmieni zdanie i ich nie prześle albo zrobi to po ich poprawieniu na zgodne z prawdą. Tak więc dopiero gdy organ otrzyma informacje, dochodzi do przestępstwa zatajenia prawdziwych danych, jeżeli pracownik przesyła tylko niektóre z nich, a pozostałych nie ujawnia. Jeśli natomiast osoba zobowiązana do przekazania odpowiednim organom informacji w ogóle ich nie przekaże, to do popełnienia przestępstwa dojdzie dopiero wtedy, gdy minie termin, w którym była zobowiązana do ich doręczenia.

Jest to przestępstwo indywidualne. Popełnić je może wyłącznie osoba, która ma obowiązek przekazywania odpowiednim organom danych objętych tajemnicą bankową. Obowiązek ten powinien wynikać wprost z podziału zadań pracowników np. w umowach o pracę czy w regulaminie pracy. Powinno z nich wprost wynikać, że konkretna osoba może przekazywać dane objęte tajemnicą bankową sądowi czy prokuraturze. Nie wystarczy więc zapis, że dana osoba ma obowiązek składania zeznań w charakterze świadka.

Reklama
Reklama

Przestępstwo to jest publicznoskargowe. Jego ściganie następuje zatem z urzędu. Do przedstawienia zarzutów danej osobie nie jest konieczne np. złożenie wniosku przez jakiś podmiot czy osobę. Jeżeli jednak pracownik banku udzieli informacji o jego kliencie osobie nieuprawnionej, a więc np. przekaże informacje o zaległych ratach kredytowych rodzinie klienta czy kontrahentowi przedsiębiorcy, to również może spotkać się z sankcjami karnymi. Ujawnienie lub wykorzystanie informacji stanowiących tajemnicę bankową niezgodnie z upoważnieniem określonym w prawie bankowym również stanowi przestępstwo. Zgodnie z art. 171 ust. 5 prawa bankowego za taki czyn grozi grzywna do 1 mln zł i kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Ujawnienie informacji stanowiących tajemnicę bankową nieuprawnionej osobie może również spowodować poważne szkody w majątku osób czy firm korzystających z usług banku. Osoba czy firma, która poniosła szkodę w związku z ujawnieniem tajemnicy bankowej, może skierować do banku roszczenie odszkodowawcze na podstawie art. 105 ust. 5 prawa bankowego w powiązaniu z odpowiednimi przepisami k.c. Podstawę odpowiedzialności kontraktowej banku stanowią art. 471 i 474 k.c. Bank jest na ich podstawie zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania.

podstawa prawna: art. 171 i 105 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (tekst jedn. DzU z 2012 r., poz. 1376 ze zm.)

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama