Artykuł 36 ust. 3 pkt 1 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych mówi, że gdy działkowiec łamie regulamin, można mu wypowiedzieć umowę.

– Gdy sąd podtrzyma wypowiedzenie umowy dzierżawy, działkowcowi przysługuje prawo do wynagrodzenia za altanę i nasadzenia, ale niekoniecznie zapłaci stowarzyszenie działkowców. Może być ono ustalane w drodze sprzedaży majątku na licytacji – zaznacza radca prawny Bartłomiej Piech z biura Polskiego Związku Działkowców.

Czytaj więcej

Ogródki działkowe mogą zniknąć

Artykuł 42 ustawy precyzuje, że warunki zapłaty i wynagrodzenie określa się w porozumieniu stowarzyszenia i działkowca. Jeśli do porozumienia nie dojdzie, sprawa trafia do sądu. Wtedy ROD może żądać sprzedaży nasadzeń, urządzeń i obiektów na licytacji przeprowadzanej przez komornika, a zatwierdzanej przez sąd. Gdy sąd postanowi, że nasadzenia, urządzenia i obiekty z działki są własnością ROD, jest to równoznaczne z ustanowieniem prawa do działki stowarzyszeniu ogrodowemu.

Adwokat dr Filip Niemczyk podkreśla, że działkowiec jest właścicielem tego, co jest na działkę naniesione i nasadzone, czyli roślin, altany działkowej czy też urządzeń – ale nie gruntu. Jego właścicielem jest albo Skarb Państwa, albo samorząd, na którym te grunty się znajdują.