Minimalna odległość wielorodzinnego ponadczterokondygnacyjnego budynku od granicy działki to 5 metrów. Plac zabaw nawet przy pojedynczym bloku. Balkony na jednej płycie oddzielone grubą przegrodą. Takie zasady budowania osiedli wprowadzi nowelizacja warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Koniec z patodeweloperką i betonozą.
Ceny w górę
Budować po staremu będą mogli ci deweloperzy, którzy wniosek o pozwolenie na budowę złożą przed wejściem w życie nowelizacji. Ta miałaby zacząć obowiązywać od początku 2024 r., ale branża deweloperska, która zmiany popiera, apeluje, by termin przesunąć do kwietnia. Tak czy inaczej rynek czeka rewolucja.
Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group, uważa, że nowe przepisy będą pewnym utrudnieniem przy projektowaniu głównie mniejszych inwestycji obejmujących kilkadziesiąt lokali w jednym budynku na jednej działce.
– Nowe odległości, wybudowanie placu zabaw, sprawią, że zmniejszy się całkowita powierzchnia i liczba mieszkań, które mogą powstać – mówi. – Nowe warunki mogą nawet spowodować, że na części działek inwestycja mieszkaniowa nie będzie w ogóle możliwa. Zmiany uderzą być może w małe spółki deweloperskie, które często realizują małe inwestycje.
Ekspertka REDNET Property Group uważa, że zaostrzenie warunków wpłynie na spadek dostępności działek, która już teraz jest ograniczona. – Deweloperzy mogą poszukiwać większych parceli, na których będą mogli wybudować wieloetapowe osiedle – przewiduje. – Na dużych osiedlach zawsze projektowali np. place zabaw czy przestrzenie rekreacyjne dla mieszkańców.