Duża część analiz rządowego programu „Pierwsze mieszkanie” koncentruje się na „Bezpiecznym kredycie 2 proc.”. Jest to zrozumiałe – dopłaty do kredytów mogą skokowo zwiększyć zdolność kredytową zainteresowanych zakupem nieruchomości kosztującej do 800 tys. zł. Skutkiem ubocznym może okazać się presja na wzrost ceny metra kwadratowego mieszkań wycenianych na mniej niż 800 tys. zł.
Konto Mieszkaniowe, stanowiące drugi element programu, będzie miało bardziej subtelny wpływ na rynek, choć jego potencjalnych beneficjentów, odkładających na zakup nieruchomości w przyszłości, może być bardzo wielu. W zamian za regularne oszczędzanie otrzymają premię, którą będzie można wykorzystać przy zakupie lub budowie swojej nieruchomości. Skutków konta dla rynku mieszkaniowego nie odczujemy nagle tu i teraz. Będą one rozłożone w czasie, ponieważ środki uczestników programu trafią na rynek mieszkaniowy najwcześniej za trzy lata.
Szczegóły programu zakładają, że zainteresowani kontem będą zobowiązani odkładać w perspektywie trzech–dziesięciu lat co miesiąc między 500 a 2000 zł. Raz do roku będzie można wpłatę pominąć bez utraty korzyści płynących z konta. A jakie to korzyści?
Główną zachętę do oszczędzania na wkład własny stanowi premia mieszkaniowa, czyli powiększenie zgromadzonych w ciągu danego roku oszczędności o średnioroczny wskaźnik inflacji lub wskaźnik średniego wzrostu ceny 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego. W każdym roku użyty ma być wyższy z tych dwóch wskaźników. Wartość premii nie może przekroczyć 15 proc., ale też nie może okazać się niższa od 1 proc. Oszczędzający zarobi też na oprocentowaniu środków na rachunku, które bank biorący udział w programie musi ustalić na poziomie nie niższym od 75 proc. oprocentowania na standardowym koncie w danym banku.
Dodatkowo od przychodów odsetkowych nie będzie się płacić tzw. podatku Belki (19 proc.). Uzyskanie premii również nie będzie wiązało się z koniecznością zapłacenia podatku. Brak wymaganej liczby i wartości wpłat na konto lub wycofanie części zgromadzonych środków pociągnie za sobą przekształcenie konta w lokatę mieszkaniową, która nie będzie już objęta premią.