Tani kredyt hipoteczny. Na jakie kwoty mogą liczyć klienci?

To, ile dostanie klient starający się o kredyt na 2 proc., zależy od tego, czy banki przy liczeniu zdolności kredytowej uwzględnią dopłaty do rat.

Publikacja: 07.06.2023 16:13

Tani kredyt hipoteczny. Na jakie kwoty mogą liczyć klienci?

Foto: Fotorzepa/J.Dobrzyński

- Program „Bezpieczny kredyt 2 proc." wciąż skrywa jedną tajemnicę. Brakuje informacji, jaką kwotę kredytu będzie można uzyskać – mówi Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. – Jeśli KNF nie zgodzi się, aby przy ocenie zdolności kredytowej klienta uwzględniać dopłaty, to dostępność takiego preferencyjnego kredytu będzie jeszcze mniejsza niż zwykłych kredytów hipotecznych - podkreśla.

Z wyliczeń Expandera wynika, że jeśli ktoś może dziś uzyskać 300 tys. zł zwykłego kredytu hipotecznego, to najprawdopodobniej będzie mógł dostać 394 tys. zł lub 233 tys. zł - w zależności od tego, jaką decyzję wyda KNF – tłumaczy analityk. Zauważa, że młodzi ludzie korzystający z tego programu nie będą mogli skorzystać z popularnego sposobu poprawy zdolności kredytowej, czyli dołączenia rodziców jako współkredytobiorców.

Kredyt na 2 proc. na ratunek młodym

- W ostatnich miesiącach młodzi, którzy nie mają jeszcze zbyt wysokich dochodów, nie byli w stanie uzyskać kredytu hipotecznego. Dostępność kredytów bardzo mocno spadła ze względu na wzrost stóp procentowych – przypomina Jarosław Sadowski. - Ratunkiem dla nich ma być „Bezpieczny kredytu 2 proc". Jego ogromną zaletą mają być nie tylko dopłaty do rat, ale dużo wyższa kwota w porównaniu ze zwykłymi kredytami. Nie trzeba też mieć wkładu własnego.

Jarosław Sadowski kreśli dwa scenariusze. - Jeśli KNF pozwoli bankom przy ocenie zdolności kredytowej klienta uwzględniać raty pomniejszone o dopłaty, to kwota „Bezpiecznego kredytu 2 proc." będzie o ok. 31 proc. większa niż zwykłego kredytu z oprocentowaniem stałym i ratą stałą – mówi analityk. - Jeśli więc ktoś może uzyskać dziś np. 300 tys. zł zwykłego kredytu hipotecznego, to dostępna kwota kredytu z dopłatą wyniesie ok. 394 tys. zł. Jeśli teraz może dostać 400 tys. zł, to przy preferencyjnych warunkach dostanie ok. 526 tys. zł. Wyliczenia zakładają, że banki będą traktowały takie kredyty tak samo jak te zwykłe – zastrzega. Może być bowiem i tak, że banki zastosują nieco inne zasady wyliczania zdolności kredytowej. – I będzie niższa niż w naszych wyliczeniach – mówi ekspert Expandera.

Podkreśla, że jeśli KNF nie zgodzi się na wyliczanie zdolności kredytowej w oparciu o obniżoną ratę, to dostępność preferencyjnych kredytów będzie mniejsza. – Osoba, która może uzyskać 300 tys. zł kredytu ze stałą ratą, będzie mogła liczyć na 233 tys. zł „Bezpiecznego kredytu 2 proc." – podaje analityk.

Limity dopłat do tanich kredytów

Trzeba też pamiętać, że nie każdą nieruchomość będzie można kupić na preferencyjny kredyt. Singiel może wybrać mieszkanie nie droższe niż 500 tys. zł, nawet jeśli będzie miał zdolność kredytową na wyższą kwotę. Limit dla małżeństwa lub rodziny z przynajmniej jednym dzieckiem to 600 tys. zł. - Jeśli jednak celem kredytowania ma być dokończenie rozpoczętej budowy domu, a wartość wkładu własnego przekracza 200 tys., zł, to maksymalna kwota wyniesie zaledwie 100 tys. zł (dla singla) lub 150 tys. zł (dla rodziny) – wskazuje Sadowski.

Tłumaczy, że przyczyną tego spadku jest to, że „Bezpieczny kredyt 2 proc." przez pierwsze dziesięć lat będzie spłacany w ratach malejących.

- Dlatego początkowe raty bez uwzględniania dopłat będą znacznie wyższe niż raty stałe zwykłego kredytu. To z kolei przekłada się na spadek dostępnej kwoty kredytu. Miejmy więc nadzieję, że KNF wkrótce pozwoli bankom na uwzględnianie dopłat – mówi analityk.

Mat.prasowe

Podkreśla, że dla młodych kredytobiorców, którzy dopiero niedawno zaczęli karierę zawodową i mają jeszcze dość niskie dochody, przeszkodą może się okazać właśnie zdolność kredytowa. - Szczególnie jeśli nie są w związku małżeńskim, a więc kredyt będą zaciągać samodzielnie. W takich sytuacjach zwykle zdolność kredytową poprawia dodatkowy kredytobiorca. Para w związku nieformalnym zaciąga kredyt wspólnie. Jeśli ktoś jest singlem, to do kredytu dołącza rodziców – mówi Jarosław Sadowski. - W przypadku „Bezpiecznego kredytu 2 proc." te sposoby podwyższenia zdolności kredytowej jednak zwykle nie zadziałają. Zasady programu nie pozwalają uzyskać preferencyjnego kredytu parze bez ślubu i bez dziecka. Z kolei rodziców zwykle nie da się dołączyć do kredytu, ponieważ mają lub w przeszłości już mieli swoje mieszkanie lub dom.

- Program „Bezpieczny kredyt 2 proc." wciąż skrywa jedną tajemnicę. Brakuje informacji, jaką kwotę kredytu będzie można uzyskać – mówi Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. – Jeśli KNF nie zgodzi się, aby przy ocenie zdolności kredytowej klienta uwzględniać dopłaty, to dostępność takiego preferencyjnego kredytu będzie jeszcze mniejsza niż zwykłych kredytów hipotecznych - podkreśla.

Z wyliczeń Expandera wynika, że jeśli ktoś może dziś uzyskać 300 tys. zł zwykłego kredytu hipotecznego, to najprawdopodobniej będzie mógł dostać 394 tys. zł lub 233 tys. zł - w zależności od tego, jaką decyzję wyda KNF – tłumaczy analityk. Zauważa, że młodzi ludzie korzystający z tego programu nie będą mogli skorzystać z popularnego sposobu poprawy zdolności kredytowej, czyli dołączenia rodziców jako współkredytobiorców.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Czy może zabraknąć mieszkań
Nieruchomości
Do oferty trafiają tańsze mieszkania
Nieruchomości mieszkaniowe
Mieszkania nie stanieją. Brakuje ziemi
Nieruchomości
Jakie domy na tani kredyt
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania w kilka godzin? To możliwe