Naczelną zasadą postępowania restrukturyzacyjnego jest uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika przez umożliwienie mu restrukturyzacji. Natomiast ustawodawca wprowadził odrębne zasady przy restrukturyzacji dewelopera, gdzie należy doprowadzić do zaspokojenia nabywców w drodze przeniesienia na nich własności lokali, o ile racjonalne względy na to pozwolą.
Jak wylicza Mateusz Haśkiewicz z kancelarii HDRU, racjonalne względy to na przykład efektywność ekonomiczna kontynuacji przedsięwzięcia, czas potrzebny na dokończenie inwestycji, realność uiszczenia dopłat przez nabywców czy faktyczna możliwość znalezienia przedsiębiorcy, który podejmie się kontynuacji przedsięwzięcia deweloperskiego.
Jajko czy kura
Zbieg postępowania egzekucyjnego i upadłościowego powoduje szereg pytań o to, które z tych postępowań ma charakter nadrzędny.
– Komornik, aby skutecznie przeprowadzić licytację nieruchomości, musi działać sprawnie w momencie powzięcia informacji o niewypłacalności dłużnika. Postępowanie upadłościowe ma bowiem pierwszeństwo przed postępowaniem egzekucyjnym, które ulega zawieszeniu z mocy prawa z dniem ogłoszenia upadłości, a następnie umorzeniu z mocy prawa po uprawomocnieniu się postanowienia o ogłoszeniu upadłości. Z punktu widzenia zaś interesów potencjalnego inwestora istotne jest, aby przybicie prawomocnie zostało udzielone przed ogłoszeniem upadłości dłużnika, a cena nabycia została wpłacona przez niego w terminie. W przeciwnym razie może wyłonić się zagadnienie prawne, czy potencjalny inwestor odzyska wpłaconą rękojmię – wyjaśnia adwokat Magdalena Mydłowska, z kancelarii Marszałek i Wspólnicy.
Dla potencjalnego inwestora zainteresowanego nabyciem nieruchomości w toku postępowania egzekucyjnego, szczególnie istotna może być kwestia wniesionej przez niego rękojmi.