Zaradkiewicz poinformował, iż nad projektem ustawy pracował od lipca, a obecnie ma on status ministerialnego. Jednocześnie wyraził nadzieję, że ustawa zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku, ponieważ dotyczy materii, która wymaga pilnej ingerencji ustawodawczej. – To co się dzieje nie tylko w Warszawie, ale całej Polsce, pokazuje skalę patologii i nadużyć, a nasz projekt ma temu zapobiec w przyszłości – wskazał.
Gość Jolanty Ojczyk odniósł się do pojawiających się wątpliwości dotyczących projektu. Przede wszystkim, iż ma on charakter nacjonalizacyjny. - Przejęcia nieruchomości prywatnych przez państwo czy związki samorządu terytorialnego nastąpiły 70 lat temu. Natomiast celem projektu jest uporządkowanie sytuacji, ponieważ cały czas mamy do czynienia ze wznawianiem postępowań czy próbami podważenia decyzji administracyjnych z tamtego czasu – argumentował Zaradkiewicz.
Jak dodał, polskie postępowanie administracyjne pozwala w pewnych sytuacjach na wzruszanie decyzji administracyjnych bez limitu czasowego. - To jest rzecz na którą uwagę zwrócił w zakresie Dekretu Bieruta Trybunał Konstytucyjny w 2015 roku, wskazując wprost, że jest to niedopuszczalne. Dlatego nasz projekt wychodzi na przeciw tym oczekiwaniom, żeby wreszcie zamknąć te niekończące się spory i sprawy administracyjne – przekonywał Zaradkiewicz.