Ożywienie na rynku transakcji

Pandemia jeszcze nie odpuściła, ale nieruchomości nad Wisłą cieszą się rosnącym wzięciem.

Publikacja: 11.11.2021 21:31

Biura przy Willi i Biura przy Warzelni to biurowce z segmentu „core” kupione w III kwartale 2021 r.

Biura przy Willi i Biura przy Warzelni to biurowce z segmentu „core” kupione w III kwartale 2021 r.

Foto: materiały prasowe

W III kwartale br. firmy monitorujące transakcje kupna i sprzedaży nieruchomości komercyjnych w Polsce odnotowały wzrost zarówno liczby, jak i wartości zawartych umów w porównaniu z poprzednimi kwartałami 2021 r.

Eksperci prognozują, że w całym roku inwestorzy ulokują nad Wisłą plus minus 5 mld euro (23 mld zł), czyli porównywalnie co w 2020 r.

Górą magazyny i biura

Firma Avison Young oszacowała, że w III kwartale br. inwestorzy zawarli w Polsce 41 transakcji o wartości 1,6 mld euro. W skali dziewięciu miesięcy wynik sięgnął 3,6 mld euro, co nie jest rekordem – najwyższa w historii była za to liczba transakcji – zawarto ich 103.

Najwięcej, bo 1,7 mld euro, przypadło na nieruchomości magazynowo-przemysłowe, które w czasie pandemii przeżywają prawdziwy boom. Na celowniku były przede wszystkim huby magazynowe, obiekty BTS (budowane na zamówienie konkretnego najemcy) oraz logistyka miejska związana z rozkwitem handlu przez internet.

W biura ulokowano 1,2 mld euro. W tych wciąż niepewnych czasach, jeśli chodzi o docelowy model świadczenia pracy, inwestorzy stawiali na przede wszystkim stołeczne biurowce z segmentu „core" (najlepsze lokalizacje i najemcy, niskie ryzyko inwestycyjne, ale i niski zwrot). Było też nieco transakcji w segmencie „value-add" (obarczone wyższym ryzykiem inwestycyjnym, obliczone nie tyle na czerpanie wpływów z czynszów, ile na skorzystanie z potencjalnego wzrostu wartości) oraz „opportunistic" (podwyższone ryzyko i konieczność „popracowania" nad obiektem, ale dzięki temu duży potencjalny zwrot).

W nieruchomości handlowe ulokowano 0,5 mld euro. Tradycyjnie już wzięcie miały parki handlowe i obiekty „convenience", które oparły się pandemii. Inwestorzy lokowali też chętnie oportunistycznie, nabywając centra handlowe przeznaczone do repozycjonowania na rynku w celu wydobycia dodatkowej wartości.

Avison Young oszacował jeszcze wartość transakcji na rynku PRS (najem instytucjonalny mieszkań), ale to głównie transakcje forward – deweloperzy dopiero zamawiają u deweloperów budowę bloków. Wartość inwestycji w PRS wyniosła 0,7 mld euro.

Eksperci spodziewają się kontynuacji tych trendów w przyszłym roku.

Nikły udział własny

Joanna Mroczek, szefowa działów badań rynku i marketingu w Polsce i regionie CEE w CBRE, zaznacza, że w nieruchomości nad Wisłą inwestowały głównie podmioty z Europy (58 proc. wartości transakcji), Ameryki Północnej (20 proc.), Azji (7 proc.) i Afryki (3 proc.). Udział rodzimego kapitału to zaledwie 2 proc.

– Spodziewamy się dalszego wzrostu wartości transakcji na rynku logistyczno-przemysłowym i mieszkaniowym, jednak łączna wartość inwestycji nie powinna w tym roku przekroczyć łącznie 5 mld euro. Prognozy pokazują potencjał wzrostu o około 3–5 proc. w kolejnych latach na rynku inwestycyjnym – nadal istotny udział będą miały magazyny – mówi Mroczek.

Dorota Wysokińska-Kuzdra, senior partner w Colliers i dyrektor działu corporate finance i living services na region Europy Środkowo-Wschodniej, mówi, że rynki naszego regionu wciąż odczuwają wpływ sytuacji związanej z pandemią, widać jednak wyraźne oznaki powrotu aktywności inwestorów. W związku ze stopniowym znoszeniem ograniczeń w podróżowaniu inwestorzy ponownie zaczynają wizytować nieruchomości, co jest często niezbędnym elementem procesu inwestycyjnego.

– Nasz rynek cechuje się dobrą płynnością i inwestorzy mają do niego zaufanie, poszukując okazji. Ten stan utrzyma się w kolejnych miesiącach. Biorąc pod uwagę toczące się obecnie procesy, należy się spodziewać, że kapitał napłynie z Europy Zachodniej, USA i Dalekiego Wschodu. Coraz większą rolę odgrywają także inwestorzy z Czech, Węgier oraz pozostałych państw regionu – mówi Wysokińska-Kuzdra.

Zdaniem ekspertki magazyny pozostaną najbardziej pożądanymi aktywami, co jednak zaognia sytuację. – Inwestorzy zaczynają powoli zauważać, że stopy zwrotu za ten typ nieruchomości są na rekordowo niskim poziomie. Związane jest to z napływem nowych inwestorów i towarzyszącym temu wzrostem płynności, co przekłada się na wzrost wartości kapitałowej nieruchomości. Popyt na magazyny zarówno najemców, jak i funduszy inwestycyjnych jest jednak tak duży, że nie przewidujemy jego wyhamowania – mówi Wysokińska-Kuzdra.

Ekspertka zauważa, że wraca zainteresowanie polskim rynkiem biurowym, zwłaszcza Warszawą. Łącznie w tym roku przybędzie w stolicy 350 tys. mkw. powierzchni, najwięcej od 2016 r., ale podaż nowych powierzchni zmniejszy się w najbliższych latach, jako że w budowie jest zaledwie 300 tys. mkw. – najmniej od ponad dziesięciu lat. – Spowoduje to zmniejszenie powierzchni niewynajętej w stolicy i poprawi percepcję rynku z punktu widzenia inwestycyjnego – mówi Wysokińska-Kuzdra. – Przyczyn zmniejszenia podaży należy upatrywać m.in. w niedoborze gruntów oraz wydłużeniu procedur i rosnących kosztach budowy – wylicza.

Colliers spodziewa się wzrostu cen nieruchomości biurowych najwyższej klasy zarówno w Warszawie, jak i w mniejszym stopniu w miastach regionalnych.

Jeśli chodzi o rynek handlowy, eksperci obserwują duże zainteresowanie parkami i obiektami typu „convenience". Ten trend powinien się utrzyma się także w przyszłym roku. Nie są spodziewane znaczące inwestycje w tradycyjne centra handlowe. Chyba że z myślą o repozycjonowaniu lub wręcz zmianie funkcji. Zainteresowanie tego typu projektami w Polsce rośnie.

A co ze wschodzącą gwiazdą, czyli PRS?

– Perspektywy dla rynku najmu instytucjonalnego w Polsce są bardzo obiecujące. W całej Europie Środkowo-Wschodniej widoczna jest większa liczba inwestycji, w Polsce obserwujemy najdynamiczniejszy wzrost: w budowie lub zamówionych do realizacji jest obecnie ponad 15 tys. mieszkań – mówi Wysokińska-Kuzdra. – Prognozujemy, że w najbliższych kwartałach na polski rynek wejdzie kilka funduszy inwestycyjnych, które zrealizują znaczące transakcje w sektorze mieszkań na wynajem, ale także prywatnych akademików. Można się spodziewać, że będą to zarówno nowi gracze, jak i inwestorzy lokujący dotychczas w tradycyjne klasy aktywów, czyli w biura, magazyny czy obiekty handlowe – podsumowuje.

W III kwartale br. firmy monitorujące transakcje kupna i sprzedaży nieruchomości komercyjnych w Polsce odnotowały wzrost zarówno liczby, jak i wartości zawartych umów w porównaniu z poprzednimi kwartałami 2021 r.

Eksperci prognozują, że w całym roku inwestorzy ulokują nad Wisłą plus minus 5 mld euro (23 mld zł), czyli porównywalnie co w 2020 r.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu