>> Niektóre banki już w 2009 r. zwiększyły maksymalny okres kredytowania, np. Bank Pocztowy z 35 do 40 lat. Inne podwyższyły maksymalny poziom finansowania – np. ING Bank Śląski z 80 proc. do 90 proc. wartości nieruchomości. Z kolei BOŚ pożycza nawet na 100 proc. wartości nieruchomości na 50 lat – mówi Natalia Czaplewska, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.

>> Mimo nieco korzystniejszych propozycji banków na wykresie średnich marż kredytów hipotecznych sporządzanych na podstawie standardowych ofert niestety jeszcze nie widać wyraźnych zmian na rynku.

>> W grudniu tylko nieznacznie spadło oprocentowanie kredytów złotowych (o 0,02 pkt proc., do 3,29 proc.) oraz denominowanych do euro (o 0,06 pkt proc., do 4,96 proc.). Na obniżenie średniej marży kredytów hipotecznych udzielanych w euro miało wpływ zmniejszenie wysokości marż w MultiBanku oraz DnB Nord.

>> Kredyty hipoteczne denominowane do franka szwajcarskiego oraz dolara amerykańskiego pozostały na niezmienionym poziomie i wynoszą odpowiednio 6,21 proc. oraz 5,59 proc.

– Taka sytuacja w przypadku kredytów dolarowych ma miejsce już od czterech miesięcy, natomiast udzielanych we frankach szwajcarskich – od dwóch miesięcy – wyjaśnia Natalia Czaplewska. – Banki oferują również kredyty z niższymi stawkami marż. Są to jednak kredyty sprzedawane w pakietach z kontem, dodatkowym ubezpieczeniem czy też kartą kredytową, których koszty obsługi nie należą do najniższych. Dodatkowym warunkiem w razie uzyskania kredytu z obniżoną marżą jest zobowiązanie się klienta do comiesięcznego zasilania konta i utrzymywania na nim wyznaczonego przez bank salda.