Luksus zawsze w cenie

Nawet 28 tys. zł kosztuje metr nowego penthouse’u w Krakowie, a 23 tys. – apartamentu we Wrocławiu

Aktualizacja: 12.04.2010 06:30 Publikacja: 12.04.2010 02:30

Na osiedlu Murano za ponad 190-metrowy apartament trzeba zapłacić ok. 2,9 mln zł.

Na osiedlu Murano za ponad 190-metrowy apartament trzeba zapłacić ok. 2,9 mln zł.

Foto: Materiały Inwestora

– Inwestycja w apartamenty to długoterminowy, ale pewny sposób na pomnożenie kapitału – podkreśla Ewa Sobczak z firmy Laor, która buduje Rezydencję Eliza w Warszawie. Dodaje, że mieszkania w budynkach o wyższym standardzie są dobrą lokatą zarówno dla osób, które inwestują we własne lokum, jak i dla tych, którzy chcą wydać wycofane z giełdy lub lokat wolne środki.

Patrycja Kwiatkowska z Griffin Real Estate, która to spółka oferuje apartamenty m.in. we wrocławskiej inwestycji Rynek 50, szacuje, że 2010 r. powinien przynieść kilkuprocentowy wzrost popytu na luksusowe apartamenty. Jeśli jednak deweloperzy nie zaczną odmrażać zawieszanych wcześniej projektów, to w kolejnych latach możemy mieć do czynienia z ogromną przewagą popytu nad podażą.

– Oznaczałoby to wzrost cen za prestiżowe adresy, zwłaszcza na rynku wtórnym – ocenia Patrycja Kwiatkowska. Według niej kryzys może się stać idealną szansą na trafioną inwestycję. – Wyłowione teraz z morza ofert apartamenty staną się za kilka lat prawdziwą perłą w aktywach inwestora – ocenia.

[srodtytul]Niewiele projektów[/srodtytul]

Rezydencja pod Złotym Globem na krakowskim Starym Mieście przy ul. Krzywej to inwestycja spółki Sinah. W budynku w sąsiedztwie Barbakanu deweloper zaplanował 41 mieszkań o powierzchni do 128 mkw. – W ofercie zostało 25 apartamentów – podaje Jakub Kałuża z Sinah.

Za mkw. lokalu w standardzie deweloperskim trzeba zapłacić 19 tys. zł, za mkw. wykończonego – 22 tys. zł. Droższe są penthouse’y: mkw. niewykończonego kosztuje 25 tys. zł, gotowego do zamieszkania – 28 tys. zł. – Projekt przewiduje użycie m.in. granitu, marmuru, szkła hartowanego i onyksu – opisuje deweloper.

– Prawdziwie luksusowych projektów jest w Polsce bardzo mało. Możemy je policzyć na palcach jednej ręki – komentuje Kałuża. – Takie inwestycje można potraktować jako bezpieczną lokatę. Zawsze bowiem znajdą się chętni na drogie, wyrafinowane rzeczy – dodaje.

Apartamenty w Warszawie oferuje m.in. spółka Laor. Mieszkania tej firmy powstają przy ul. Orzeszkowej. Rezydencja Eliza, w której zaplanowano 67 mieszkań, ma być gotowa w czwartym kwartale 2011 r. Największe mieszkania mają 122 mkw. Ceny za mkw. wahają się od 9,25 do 15 tys. zł. Deweloper zapewnia, że jest otwarty na negocjacje.

– Rezydencja Eliza to projekt skierowany do zamożniejszych klientów. Stawiamy na wysokiej klasy materiały i staranne wykończenie części wspólnych i elewacji – podkreśla Ewa Sobczak.

Czy na rynku rzeczywiście jest miejsce na nowe projekty, skoro nie brakuje gotowych? – Jest faktycznie robiąca wrażenie liczba mieszkań, które można kupić z dnia na dzień. Większość z nich to jednak lokale o tzw. standardzie ekonomicznym, położone nierzadko w odległych rejonach miasta. Ich atutem jest cena, ukrytą wadą – wysokie koszty dojazdu czy stracony w korkach czas i nierzadko brak podstawowych placówek i instytucji.

Ukończone już apartamenty we wrocławskiej inwestycji Rynek 50 oferuje Griffin Real Estate. W klimatyzowanym budynku z całodobowym monitoringiem znalazło się 11 mieszkań wykończonych pod klucz, z w pełni wyposażonymi kuchniami.

Lokale o wysokości od 3 do 4,8 m mają powierzchnię od 78 do 169 mkw. Ceny za mkw. zaczynają się od 23 tys. zł. Według dewelopera atutem jest m.in. wykończenie lokali. – To nie tylko oszczędność czasu, ale też niższa, 7-proc. stawka VAT – podkreśla deweloper. Zapewnia, że do budowy i wykończenia zostały użyte materiały najwyższej jakości. Oferowane są także usługi concierge.

– Luksus nigdy nie traci na wartości, nie jest zależny od trendów mody – komentuje Patrycja Kwiatkowska. Dodaje, że w 2009 r. mogliśmy zaobserwować trend wzrostowy dla rynku nieruchomości określonych jako „luksusowe”. – Ale ile z tych inwestycji można rzeczywiście nazwać luksusowymi? Czy 40-metrowa kawalerka może stać się prestiżowa tylko dlatego, że inwestor użył nazwy „apartament”, a budynek stoi przy linii metra? – padają pytania.

[srodtytul]Taniej nad morzem[/srodtytul]

SGI Baltis oferuje m.in. apartamenty na szczecińskich osiedlach Krakowska i Garden House II. Ta pierwsza inwestycja przy ul. Krakowskiej ma być oddana w sierpniu br. Deweloper zaplanował tu mieszkania do 90 mkw. Ceny mkw. wahają się od 4,8 do 5,9 tys. zł. Firma jest otwarta na negocjacje. – Do wykończenia budynków zastosowaliśmy m.in. ceramikę, szkło i tynki naturalne – wylicza Grzegorz Kawecki z SGI Baltis.

[srodtytul]Ważna lokalizacja[/srodtytul]

Spółka w najbliższym czasie planuje wprowadzić do sprzedaży apartamenty i lofty z III etapu inwestycji Barciński Park. Powstaje ona na terenie dawnej fabryki Salomona Barcińskiego w Łodzi. SGI Baltis przewidział tu mieszkania o powierzchni do 111 mkw. Ceny mkw. zaczynają się od 4,8 tys. zł.

Według przedstawiciela SGI Baltis rynek luksusu – nie tylko ten nieruchomościowy – jest rzeczywiście ograniczony, ale ma się dobrze. – My nie proponujemy zresztą apartamentów w potocznym rozumieniu słowa „luksus”. Nasza oferta uwzględnia mieszkania i apartamenty w dobrych lokalizacjach, na wysokim poziomie wykonania – podkreśla Kawecki.

Dodaje, że kryzys przyczynił się do tego, że dziś można wybierać projekty w podobnych cenach, ale lepiej wykonane. Na niższe ceny wpłynęło m.in. obniżenie stawek na materiały budowlane. – Jednak mniejszy popyt na apartamenty w ub.r. przyczynił się do ograniczenia realizowanych przez deweloperów inwestycji. W 2010 r. weszliśmy więc z mniejszą liczbą mieszkań do sprzedaży, niższą ich ceną oraz rosnącym popytem – wylicza Kawecki. Według niego wszystko to zwiększy konkurencję wśród deweloperów. – Klienci zyskują zaś wyższy standard mieszkania w lepszej lokalizacji za niższą cenę – dodaje.

W Łodzi apartamenty oferuje też Opal Property Developments. Inwestycja Lofty u Scheiblera powstaje przy ul. Tymienieckiego. Lokale będą oddawane do połowy br. Ceny za mkw. wahają się tu od 5,5 do 7,5 tys. zł.

Czytaj też: [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/454489]Rynek apartamentów w głównych miastach Polski na koniec 2009 r. [/link] - raport; pdf (7MB)

– Inwestycja w apartamenty to długoterminowy, ale pewny sposób na pomnożenie kapitału – podkreśla Ewa Sobczak z firmy Laor, która buduje Rezydencję Eliza w Warszawie. Dodaje, że mieszkania w budynkach o wyższym standardzie są dobrą lokatą zarówno dla osób, które inwestują we własne lokum, jak i dla tych, którzy chcą wydać wycofane z giełdy lub lokat wolne środki.

Patrycja Kwiatkowska z Griffin Real Estate, która to spółka oferuje apartamenty m.in. we wrocławskiej inwestycji Rynek 50, szacuje, że 2010 r. powinien przynieść kilkuprocentowy wzrost popytu na luksusowe apartamenty. Jeśli jednak deweloperzy nie zaczną odmrażać zawieszanych wcześniej projektów, to w kolejnych latach możemy mieć do czynienia z ogromną przewagą popytu nad podażą.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Nieruchomości
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Nieruchomości
Najlepiej wynagradzani prezesi spółek deweloperskich w 2024 r.
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku