Reklama
Rozwiń

Rośnie popularność mniejszych modułów na wynajem

Firmy poszukują nowoczesnych magazynów głównie poza granicami Warszawy, najchętniej wynajmując niewielkie powierzchnie

Publikacja: 12.04.2010 01:40

Rośnie popularność mniejszych modułów na wynajem

Foto: Fotorzepa, Paweł Gałka

– W 2009 r. wskaźnik pustostanów magazynowych wzrósł do rekordowo wysokiego poziomu 20 proc., a w niektórych rejonach, np. w Błoniu, zbliżył się do 25 proc. Teraz popyt na powierzchnie magazynowe będzie powoli wzrastał – mówi Kamil Kwiatkowski z DTZ.

[srodtytul]Chcą małe i tanie[/srodtytul]

– Od początku roku obserwujemy większe zainteresowanie wynajmem powierzchni magazynowych, przede wszystkim wśród obecnych najemców parków logistycznych, którzy renegocjują kontrakty bądź zmieniają lokalizacje – mówi Wojciech Zoń z firmy Cushman & Wakefield. – Przedsiębiorcy poszukują ofert głównie na obrzeżach Warszawy, penetrując lokalizacje wzdłuż Trasy Katowickiej i Trasy Poznańskiej. Zwykle pytają o magazyny o pow. 3 – 5 tys. mkw.

Wiele firm pyta jednak o mniejsze moduły o powierzchni 500 – 1000 mkw. Analitycy DTZ prognozują, że w związku z tym w tym roku deweloperzy wybudują przynajmniej kilka obiektów, które będą oferować właśnie mniejsze moduły potencjalnym najemcom.

– Spadek popytu wymógł na deweloperach większą elastyczność oferowanych warunków najmu. Poza obniżeniem poziomu oczekiwanego czynszu właściciele są skłonni zawierać umowy na krótszy niż dotychczas okres, nawet na rok lub dwa, a kontrakty dotyczą mniejszych powierzchni. Poza tym często stosowaną zachętą do zawierania kontraktów jest przyznanie kilku, a czasem

nawet kilkunastu miesięcy bezczynszowych w pierwszym okresie najmu, które najemca zwykle wykorzystuje do zagospodarowania powierzchni i rozkręcenia działalności – mówi Kamil Kwiatkowski.

Wojciech Zoń wylicza, że czynsze efektywne w Warszawie wynoszą 3,7 – 5 euro za mkw. miesięcznie, a w innych miejscowościach Mazowsza – 2,3 – 2,8 euro za metr.

[srodtytul]Wolą dalej[/srodtytul]

Zdaniem Kamila Kwiatkowskiego coraz więcej najemców magazynów wyprowadza się poza granice stolicy. To efekt kalkulacji kontraktu: wynajęcie obiektu poza Warszawą pozwala zaoszczędzić 30 – 40 proc. wydatków w porównaniu ze stołecznymi ofertami.

– Największą popularnością cieszą się parki zlokalizowane w: Pruszkowie, Ożarowie, Błoniu, Piasecznie, których lokalizacja umożliwia łatwy dostęp do centrum Warszawy – wylicza Kwiatkowski.

Najemcy szukają głównie magazynów klasy A. Oznacza to, że największe szanse na podpisanie umowy mają właściciele i deweloperzy oferujący wyposażenie w bezpyłową posadzkę o nośności nie mniejszej niż 5 ton na mkw., doki regulowane hydraulicznie, przystosowane do obsługi TIR, instalację tryskaczową. Wysokość składowania tych obiektów nie może mieć mniej niż 10 m.

– Deweloperzy, którzy są w stanie spełnić obecne wymagania klientów, z pewnością nie będą narzekać na brak zainteresowania – prognozuje Kamil Kwiatkowski.

– W 2009 r. wskaźnik pustostanów magazynowych wzrósł do rekordowo wysokiego poziomu 20 proc., a w niektórych rejonach, np. w Błoniu, zbliżył się do 25 proc. Teraz popyt na powierzchnie magazynowe będzie powoli wzrastał – mówi Kamil Kwiatkowski z DTZ.

[srodtytul]Chcą małe i tanie[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Nieruchomości
Mieszkanie dla studenta. All.inn w Gdańsku z wiechą
Nieruchomości
Rower i wycieczka od dewelopera. Kuszenie niezdecydowanych
Nieruchomości
ESG kluczowe dla finansowania i wycen budynków
Nieruchomości
Noli Gdansk Old Town. Najem w historycznych murach
Nieruchomości
Cavatina Holding z umową zwrotnego leasingu. W grze futurystyczny biurowiec