Minister rolnictwa Stanisław Kalemba odpowiadał na pytania posłów PiS, którzy pytali o nieprawidłowości w sprzedaży ziemi w woj. zachodniopomorskim - chodzi o zakup gruntów przez podstawione osoby, tzw. słupy. W Szczecinie rolnicy protestowali już w tej sprawie w lutym i czerwcu 2012 r., kolejna akcja rozpoczęła się 5 grudnia.
- Protestujący twierdzą, że nawet 80 proc. sprzedawanej ziemi z Agencji na Pomorzu Zachodnim mogło trafić do cudzoziemców - mówił poseł Jan Warzecha.
Szef resort rolnictwa przyznał, że taki problem występuje w Zachodniopomorskim i zapewnił, że wszystkie przypadki dotyczące możliwego udziału osób podstawionych w przetargach ograniczonych zostały skierowane do CBA i ABW. Dodał, że resort zgadza się z postulatami protestujących rolników, co znalazło wyraz w podpisanym 28 grudnia ub.r. porozumieniu. M.in. znalazło się w nim stwierdzenie, że podstawowym celem realizacji ustawy o ustroju rolnym przez Agencję Nieruchomości Rolnych (ANR) jest tworzenie i poprawa struktury obszarowej gospodarstw rodzinnych.
Podkreślił, że w przetargach ograniczonych mogą brać udział jedynie osoby uprawnione, czyli zamieszkałe na terenie danej gminy i posiadające określone kwalifikacje rolnicze. Jeżeli rolnik spełnia te kryteria, to ANR nie ma możliwości prawnych niedopuszczenia takiej osoby do udziału w przetargu - stwierdził minister.
Przypomniał, że w tej sprawie spotykał się z protestującymi rolnikami dwukrotnie. W wyniku ostatniego spotkania pod koniec grudnia ub. roku podpisane zostało porozumienie dotyczące m.in. wypracowania nowych zasad sprzedaży ziemi z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych. Obecnie, powiedział minister, zasady te są doprecyzowywane i rozmowy "idą w dobrym kierunku". Oznacza to, że w przyszłym tygodniu resort będzie mógł podpisać kolejne porozumienie z protestującymi rolnikami.