Plan zagospodarowania uniemożliwił budowę domu

Rada gminy może ograniczyć prawo własności. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym daje gminie władztwo planistyczne.

Publikacja: 21.02.2007 00:01

Gmina nie może go tylko nadużywać - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną Bożeny J.

Bożena J. jest współwłaścicielką dwóch niezabudowanych działek w Krasnymstawie w woj. lubelskim. Obie są położone na skarpie nad rzeką Wieprz. Uchwalony miejscowy plan zagospodarowania dla tego terenu zachowywał dla jednej z nich charakter gospodarstwa rolnego, drugą natomiast przeznaczał pod nieurządzoną zieleń i uprawy ogrodnicze. Zakazywał budowy w tych miejscach obiektów kubaturowych. Działki powstające w wyniku spornych podziałów nie mogły mieć mniej niż 1500 mkw. każda.

Bożena J. uznała, że plan uniemożliwia jej podział jednej z działek na trzy części i przekształcenie ich w działki budowlane. Domagała się odstąpienia od zapisu o nieurządzonej zieleni. Gdy rada miasta nie uwzględniła jej uwag, złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie.

Lubelski WSA oddalił skargę. Podkreślił, że obowiązkowym elementem planu jest określenie zasad wtórnego podziału i scalania nieruchomości. Takie zasady zostały tu ustalone; zabroniono m.in. wtórnego podziału działek, w wyniku którego powstałyby działki liczące mniej niż 1500 mkw. Przeznaczenie terenów na skarpie pod zieleń ma poprawić jej stateczność i zabezpieczyć przed osuwaniem się. A cała skarpa znajduje się w obszarze chronionego krajobrazu.

W skardze kasacyjnej do NSA Bożena J. zarzuciła, że sąd sprzecznie z art. 101 ustawy o samorządzie terytorialnym przyjął, iż uchwalenie planu nie narusza jej interesu prawnego. W istocie ograniczono jej prawo własności. Nie może ani podzielić swojej działki, tak jak chciała, ani postawić budynku mieszkalnego.

-Nie była to samodzielność planistyczna, lecz samowola planistyczna. Na żadnym etapie nie doszło do miarkowania interesu jednostki w stosunku do interesu publicznego - argumentował podczas rozprawy w NSA pełnomocnik skarżącej. - Od dawna już istnieje na skarpie zabudowa, a działka Bożeny J. jest tu jedynym terenem niezabudowanym. Uchwała w sprawie planu jest więc w praktyce skierowana wyłącznie do jej właścicielki. WSA naruszył też art. 6 ustawy o ochronie przyrody, gdyż błędnie przyjął, że część działki Bożeny J. leży w granicach strefy ochronnej skarpy i Grabowiecko-Strzeleckiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Tymczasem nastąpiła zmiana rozporządzenia wojewody w sprawie tego obszaru.

NSA uznał, że nie potwierdził się zarzut naruszenia art. 101 ustawy o samorządzie terytorialnym. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym daje gminie władztwo planistyczne. Uchwalony plan narusza niewątpliwie interes prawny skarżącej, ale sam ten fakt nie oznacza obowiązku uwzględnienia skargi, lecz tylko obowiązek jej rozpoznania.

WSA w Lublinie sprawę rozpoznał, a więc zarzut naruszenia art. 101 nie ma podstaw. NSA nie mógł natomiast rozpatrzyć zarzutu naruszenia art. 6 ustawy o ochronie przyrody, czyli dokonania błędnych ustaleń faktycznych, ponieważ w skardze kasacyjnej nie wskazano przepisów postępowania, które by to umożliwiły. A NSA może rozpoznawać sprawę wyłącznie w granicach skargi kasacyjnej (sygn. IIOSK1627/06).

Gmina nie może go tylko nadużywać - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną Bożeny J.

Bożena J. jest współwłaścicielką dwóch niezabudowanych działek w Krasnymstawie w woj. lubelskim. Obie są położone na skarpie nad rzeką Wieprz. Uchwalony miejscowy plan zagospodarowania dla tego terenu zachowywał dla jednej z nich charakter gospodarstwa rolnego, drugą natomiast przeznaczał pod nieurządzoną zieleń i uprawy ogrodnicze. Zakazywał budowy w tych miejscach obiektów kubaturowych. Działki powstające w wyniku spornych podziałów nie mogły mieć mniej niż 1500 mkw. każda.

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów