Jestem właścicielem mieszkania i z członkostwa w spółdzielni zrezygnowałem. Podobnie zrobił mój sąsiad. Pozostałe 48 lokali to lokale spółdzielcze własnościowe. Uważam, że zgodnie z ustawą z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali po wyodrębnieniu pierwszego lokalu powstaje wspólnota mieszkaniowa. Prezes spółdzielni twierdzi, że nadal muszę podlegać przepisom ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Kto ma rację?
(nazwisko znane redakcji)
Odpowiada Janusz Gdański, Ogólnopolska Izba Gospodarki Nieruchomościami
- W swoich rozważaniach dotyczących zmiany sposobu zarządzania nieruchomością popełnił pan poważny błąd, uznając, że z mocy prawa po wyodrębnieniu pierwszego lokalu powstała wspólnota mieszkaniowa i musi zacząć działać ustawa z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali. Tak w przypadku budynku spółdzielni mieszkaniowej nie jest.
Zgodnie z art. 27 ust. 3 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych przepisów ustawy z 24 czerwca 1994 r. nie stosuje się, z zastrzeżeniem art. 26 i art. 24. W pierwszym przypadku (art. 26) musi być spełniony wymóg, aby w nieruchomości była wyodrębniona własność wszystkich lokali, a żaden z właścicieli nie był członkiem spółdzielni. Dopiero po ustaniu członkostwa ostatniego z nich należy stosować ustawę o własności lokali.