Jestem członkiem spółdzielni mieszkaniowej, w której zamierzałam kupić mieszkanie i w tym celu wysłałam pisemne zgłoszenie kupna. Zakupu chciałam dokonać przelewem z książeczki mieszkaniowej po wygaśnięciu umowy na książeczkę mieszkaniową w sierpniu 2007 r., o czym poinformowałam spółdzielnię na piśmie. Podczas rozmowy telefonicznej dowiedziałam się, że spółdzielnia akceptuje taką formę zapłaty. Niestety, spółdzielnia nie poinformowała mnie o tym pisemnie, zresztą nie otrzymałam też pisemnie żadnego zawiadomienia o terminie zawarcia umowy. Po czym zadzwoniono do mojej mamy ze spółdzielni z informacją, że muszę dokonać pierwszej wpłaty za mieszkanie do końca października, a drugiej – do końca listopada. Następnego dnia spółdzielnia zadzwoniła ponownie, tym razem jednak podano inny termin zapłaty: całość kosztów mieszkania trzeba zapłacić do końca października. Dowiedziałam się też, że umowę o kupno mieszkania zawiera się po dokonaniu zapłaty za mieszkanie. Nie zapłaciłam za mieszkanie w ciągu tygodnia od uzyskania tych informacji, gdyż uznałam, że warunki stawiane przez spółdzielnię są nieuczciwe, tym bardziej że nie otrzymałam tych informacji na piśmie. Moje zgłoszenie kupna zostało unieważnione przez spółdzielnie (unieważnienie otrzymałam pisemnie). Proszę o poinformowanie mnie, czy działanie spółdzielni było zgodne z prawem?
K.K.
Krzysztof Dziewior, Centrum Informacji i Doradztwa Mieszkaniowego
– Zacznijmy od tego, że takie sytuacje, jak ta opisana w liście, nie zdarzają się zbyt często, gdyż bardzo rzadko spółdzielnie mieszkaniowe sprzedają lokale. Tylko nieliczna grupa spółdzielni działa zgodnie z zapisami art. 1 ust. 2 pkt 5 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, czyli nabywa względnie buduje budynki w celu wynajmu lub sprzedaży lokali. Pozostałe spółdzielnie mieszkaniowe w dalszym ciągu, kosztem pozostałych członków spółdzielni, tych zamieszkałych, dokonują darmowego przenoszenia własności otrzymanych wcześniej gruntów na rzecz wnoszących wkłady mieszkaniowe, tym samym pozbawiając się dodatkowych wpływów, które można by spożytkować, zasilając dodatnim wynikiem fundusz remontowy spółdzielni.
W opisanym przez panią przypadku spółdzielnia mieszkaniowa powinna zawrzeć umowę, z której będzie w sposób jednoznaczny wynikać zobowiązanie członka do pokrywania kosztów budowy, określenie rzeczowego zakresu robót, określenie zasad ustalania wielkości kosztów budowy lokalu, określenie rodzaju, położenia i powierzchni lokali, wartość lokalu oraz termin wnoszenia wpłat. Umowa ta powinna być zawarta pod rygorem nieważności w formie pisemnej i w takiej też formie do umowy powinny być wnoszone drogą stosownych aneksów zmiany jej postanowień.