Aparthotele kupują zarówno osoby prywatne, jak i firmy. Ze względu na lokalizację Polacy najczęściej zainteresowani są zakupem apartamentu w górach, nad morzem lub na Mazurach. Deweloper lub wyspecjalizowana firma zewnętrzna przejmuje na siebie rolę zarządzającego obiektem – zapewnia utrzymanie obiektu, a także organizuje najem.
– Niejednokrotnie do dyspozycji wynajmujących jest także wiele usług dodatkowych, takich jak sprzątanie, pranie czy robienie zakupów – mówi Paweł Grząbka, dyrektor zarządzający CEE Property Group.
W krajach, gdzie aparthotele są popularne, obiekty typu condo (patrz ramka) zarządzane są przez znane firmy hotelarskie, jak Hilton, Four Seasons czy Trump.
– W Polsce obsługi mieszkań wypoczynkowych podejmują się najczęściej biura i agencje turystyczne. Jednak w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie w ciągu najbliższych kilku lat oferta wyspecjalizowanych firm zarządzających będzie się systematycznie zwiększać – twierdzi Paweł Grząbka.
Wobec obecnych zawirowań na rynkach finansowych inwestycja w aparthotele staje się ciekawą alternatywa, zwłaszcza dla osób zamożnych. Zarobić na takim wynajmie można też, kupując lokal na kredyt. Standardowo w ramach usługi zarządzania od właściciela apartamentu pobierana jest prowizja w wysokości 25 proc. zysku z wynajmu, jednorazowy koszt obsługi każdego pobytu w wysokości zwykle do 100 zł, a także jednorazowa roczna opłata związana ze stałym promowaniem obiektu. Łączne wydatki związane z obsługą zarządzania nie przekraczają jednak 30 proc. zysku z wynajmu. Wartość ta obejmuje także inne opłaty administracyjne, jak podatek od nieruchomości, koszty ubezpieczenia i remontów.