– Bez wątpienia mamy do czynienia ze zwiększającą się atrakcyjnością inwestycji w wynajem – mówi Paweł Grząbka, dyrektor zarządzający w CEE Property Group. – Zwiększone zapotrzebowanie na mieszkania pod wynajem może stymulować dalszy wzrost stawek rynkowych, co przy stabilizacji cen na rynku mieszkaniowym wpłynie na wzrost stóp kapitalizacji – dodaje.
[srodtytul]Najdrożej w Śródmieściu[/srodtytul]
Na mapie widać różnice w cenach wynajmu mieszkań w poszczególnych dzielnicach. Dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 45 – 55 mkw. najtaniej – poniżej 1, 8 tys. zł miesięcznie – nożna wynająć w peryferyjnych dzielnicach, takich jak Rembertów czy Wesoła. 1,8 – 2 tys. zł trzeba zapłacić na Białołęce, Targówku, w Wawrze i Włochach. Najdrożej – powyżej 2,8 tys. zł miesięcznie, jest oczywiście w Śródmieściu. Sporo za wynajem trzeba też zapłacić za mieszkania w takich dzielnicach, jak: Mokotów, Żoliborz, Wola i Wilanów.
[wyimek]5,5 – 6,5 proc. - tyle wynoszą obecnie stopy kapitalizacji przy inwestycji w mieszkanie na wynajem[/wyimek]
Fakt zainteresowania rynkiem najmu wśród właścicieli nieruchomości i rosnącymi stopami rentowności objawia się również poprzez powstawanie wyspecjalizowanych portali i tablic ogłoszeniowych obejmujących rynek najmu. Analitycy CEE Property Group uważają, że wzrost popularności witryn internetowych typu Wynajem.pl umożliwi powiększenie rynku najmu poprzez bezpośredni kontakt właścicieli nieruchomości z osobami i firmami szukającymi dla siebie mieszkania czy siedziby biura.