>> W Płocku jest duża rozpiętość cen – informuje Eliza Lasocka z Unikatu. Różnice w stawkach wywoławczych za mkw. mieszkania nawet w tej samej lokalizacji dochodzą do tysiąca zł. Dopiero kiedy sprzedaż wydłuża się do kilku miesięcy, to właściciele są skłonni do negocjacji. Najłatwiej sprzedać lokale w cenie do 3,5 tys. zł za mkw.
>> W Warszawie najszybciej dochodzi do transakcji w przypadku mieszkań po cenach okazyjnych – mówi Paweł Jachimowicz z WGN. Można wytargować upust w wysokości 10 i więcej procent. – Negocjacje są jednak skuteczne przede wszystkim wtedy, gdy transakcja ma być w całości gotówkowa – dodaje Małgorzata Czerwińska z Maxon.
>> W Radomiu, jak ocenia Ludwik Miklewski z agencji Bracia Miklewscy, ceny wywoławcze są nieco niższe niż w pierwszej połowie 2008 r. (od 2,5 do 2,9 tys. zł za mkw.). Mieszkania w kamienicach i starszych budynkach z lat 50. i 60. oferowane są od 2 do 2,6 tys. zł za mkw.
>> W Łodzi efekt negocjacji to obniżki od 5 nawet do 18 proc. – podaje Krzysztof Szczepaniak z Sukcesu. Największy upust nabywca uzyskał na niewielkim (38 mkw.) lokalu spółdzielczym, w wieżowcu sprzed blisko 40 lat.