– Na szarym końcu w rankingu popularności pozostają dzielnice peryferyjne: Wawer (1 proc.) oraz Wesoła i Rembertów (po 0,4 proc.). Dla porównania na Mokotów wskazuje 16,1 proc. nabywców, na Ursynów 11,3 proc., a na Śródmieście – 10,2 proc. – mówi Marcin Drogomirecki z portalu Oferty.net.
Z badań agencji Emmerson Nieruchomości wyłania się podobna lista, ale z większą liczbą wskazań na czołowe dzielnice: Mokotów (39 proc.), Śródmieście (32 proc.), Ursynów (30 proc.) oraz Żoliborz (20 proc.).
– Porównując obecne wyniki z tymi sprzed roku, widać największy wzrost popularności takich dzielnic, jak: Ursynów (9,3 proc.), Wola (7,8 proc.), Śródmieście (7,6 proc.) oraz Żoliborz (5,8 proc.) – mówi Szymon Jungiewicz z Emmerson Nieruchomości.
Zdaniem Marcina Jańczuka z agencji Metrohouse zmienność zainteresowania dzielnicami zależy od prowadzonych projektów deweloperskich (np. Wola, Wilanów), którym towarzyszą intensywne działania marketingowe.
Częściej do czołówki wchodzi Praga-Południe, z racji niższych cen niż w lewobrzeżnej części stolicy i dużego wyboru ofert z różnych segmentów rynku.